Katoinfluencerka na ławie oskarżonych. Co wiemy o procesie Najjjki?

Natalia R. "Najjjka" jest katoinfluencerką, która wybiła się poprzez publikowanie kontrowersyjnych treści o charakterze religijnym na TikToku. Jej działalność szybko odbiła się echem i była szeroko krytykowana w internecie. Zarówno osoby anonimowe, jak i youtuberzy prowadzący kanały commentary zwracali uwagę przede wszystkim na promocję szkodliwych poglądów.

Najjjka zgromadziła sporą widownię - na TikToku obserwuje ją w tej chwili ponad 500 tys. fanów. Influencerki nie spotykały przykrości ze względu na jej wiarę - jak starała się przekonać publikę - lecz za pełne nienawiści "kazania" o m.in. aborcji, fizycznej bliskości bez ślubu, skromnym ubiorze itp.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zainicjował śledztwo wobec internetowych działań Najjjki oraz jej matki Bernardetty R. Kobiety staną przed sądem za wpisy w mediach społecznościowych, w których obrażały ludzi z powodu ich pochodzenia oraz narodowości.

Natalia twierdziła, że postawiono jej zarzuty z powodu cytowania Biblii. Jej wypowiedzi nie ograniczały się jednak do komentowania aktualnych wydarzeń skromnymi wersetami. Jej wpisy są pełne uprzedzeń oraz manipulacji oraz szczucia na osoby innych narodowości.

"'Nie wprowadzaj do domu byle kogo, bo ileż to ran może zadać włóczęga' Syr 11, 29" - zacytowała Najjjka, uzupełniając biblijne słowa o własne przemyślenia.

Jeden z jej obserwujących zapytał, czy ludzie powinni się modlić zarówno za Ukrainę, jak i za Rosję. Najjjka odpowiedziała, w pasywno-agresywną narrację wplatając motyw zbrodni wołyńskiej. Modelowe odwrócenie kota ogonem - bardzo w stylu skrajnych narodowców.

"Modlić się powinniśmy, jak najbardziej, ale nie pomagać im w ten sposób co Polska.. Kojarzycie może co oni zgotowali nam za los? Jak źle traktowano Polaków? To zobaczcie sobie film Wołyń.. Może być podobnie. Brak znajomości historii szkodzi :)" - skomentowała Natalia.

Natalia stanie przed Sądem Rejonowym w Rybniku razem z Bernardettą R. Akty oskarżenia przeciwko matce i córce zostały połączone i będą prowadzone pod sygnaturą III K 2375/22.Matka Najjjki również poniesie odpowiedzialność za wpisy w mediach społecznościowych. Bernardetta R. w jeszcze ostrzejszych słowach napuszczała internautów na Ukraińców, publikując uwłaczające i obrażające ich naród opinie.

Najjjka utrzymuje, że żadnego procesu nie będzie. Jej stanowisko dementuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Kseonofobicznych. Organizacja informuje, że sprawa Natalii i Bernardetty R. odbędzie się 27 lipca o godzinie 12:15 w sali numer 31 Sądu Rejonowego w Rybniku.

Grozi im kara do dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Przypominamy, że w kwietniu Najjjka usłyszała już nieprawomocny wyrok za znieważanie ludzi z powodu ich narodowości i została skazana na ograniczenie wolności na pięć miesięcy poprzez nieodpłatne prace na cele społeczne.

Źródło: Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych