Justin Bieber zagrał tajny koncert. Przyjść mogli tylko wybrani

Justin Bieber to kanadyjski piosenkarz, autor tekstów i producent muzyczny. Już jako nastolatek zdobył ogromną popularność. Wszystko za sprawą coverów, które artysta w 2009 r. opublikował na platformie YouTube. Jego debiutancki album "My World 2.0" wydany w 2010 r. przyniósł mu międzynarodową sławę. Justin Bieber jest znany z licznych hitów takich jak "Baby", "Sorry" czy "Love Yourself". Jego kariera jest jedną z najbardziej udanych w przemyśle muzycznym.

1 lutego Justin Bieber zagrał kameralny koncert na prywatnej imprezie NHL All Star zorganizowanej przez jego wytwórnię modową Drewhouse. Wydarzenie odbyło się w sali History w Toronto, która mieści jedynie 2,5 tys. osób. Artysta pojawił się na scenie pierwszy raz od 2022 r. W wydarzeniu wzięli udział jedynie znajomi artysty z tzw. branży. Nie zabrakło sławnych piosenkarzy, aktorów, celebrytów czy sportowców.

Występ Biebera był naprawdę kameralny. Artysta już od dawna nie grał dla tak małej publiczności. W internecie można znaleźć sporo nagrań z tajnej imprezy Drewhouse. Z filmików wynika, że piosenkarz zaśpiewał kultowe już "Baby", "Eenie Meenie" czy nowsze "Peaches". Portal Billboard donosi, że Justin zaśpiewał zaledwie sześć piosenek, a potem zniknął ze sceny.

Źródło: Billboard