Justin Bieber wydał nową płytę. To koniec kryzysu pomiędzy nim a Hailey Bieber

Justin Bieber to kanadyjski piosenkarz, który w bardzo młodym wieku zdobył światową sławę. Jego kariera zaczęła się od filmików na YouTube, które zauważył menedżer Scooter Braun. Niedługo potem Bieber stał się popowym idolem nastolatek, a jego hity, takie jak "Baby" czy "Sorry", wbiły się na stałe do popkultury. Choć przeszedł przez burzliwe okresy w swoim życiu, nadal jest jednym z najpopularniejszych artystów w branży.

Niedowiarki przecierają oczy ze zdziwienia, ponieważ w nocy z 10 na 11 lipca na wszystkich platformach streamingowych pojawił się nowy album Justina Biebera. Płyta nosi nazwę "SWAG" i składa się z 21 utworów, trwających łącznie 54 minuty. Na krążku pojawiło się również kilka collabów np. z Sexy Red, Druskim, Dijonem czy Gunną. Fani piosenkarza są wniebowzięci, że ten w końcu wypuścił nowości.

Ostatni czas był dość trudny dla Hailey i Justina Bieber. Para była pod ciągłą obserwacją mediów, paparazzi, internautów, a nawet niektórych fanów, którzy już dawno postawili krzyżyk na ich związku. W sieci krążyła masa plotek o rzekomym rozstaniu piosenkarza i modelki. Wiele spekulacji rozwiały ich wspólne wakacje - wybrali się na Majorkę, aby odpocząć i pobyć blisko. W social mediach pojawiła się masa zdjęć z ich wyjazdu, na których wyglądali na szczęśliwych.

Dodatkowo Hailey opublikowała na Instagramie informację o nowym albumie męża i podpisała go słowami: "Is it finally clocking to you f*cking losers?", co oznacza "Czy w końcu to do was dotarło, przegrywy?".