Jego gra to hit sprzedaży. Wszystko przez tragedię Titana

David Szymanski stworzył horror o tytule "Iron Lung". Jest to produkcja z dość nietypową fabułą. Gracz steruje w niej bowiem klaustrofobiczną łodzią podwodną w oceanie pełnym krwi na obcej planecie.

Gracze na platformie Steam zauważyli podobieństwo między "Iron Lung" a tragedią łodzi podwodnej firmy Ocean Gate. W recenzjach nawiązują do cen, pisząc: sześć dolarów za "Iron Lung" w porównaniu z 250 tys. dolarów za rejs w Titanie.

Jak czytamy na eurogamer.pl, gracze od razu doszukali się też archiwalnych materiałów wideo, prezentujących choćby fakt, że pojazd korzystał z mało zaawansowanego wyposażenia w sferze sterowania.

"Dla pełnej immersji grałem na Logitechu F710 z trójką moich bogatych znajomych" - skomentował na platformie jeden z nich.

"Iron Lung" Davida Szymanskiego zanotowała skok zarówno w popularności, jak i w sprzedaży. Wydawać się mogło, że twórca będzie zadowolony, że ludzie chcą grać w jego grę. Okazuje się jednak, że jest zupełnie inaczej.

"Zdecydowanie widzę czarny humor w tej całej sprawie z Titaniciem, ale... 'Iron Lung' stanowi najbardziej koszmarną rzecz, jaką mogłem sobie wyobrazić. Świadomość, że prawdziwi ludzie są teraz w takiej sytuacji, jest dość przerażająca, nawet jeśli doprowadziły do tego ich własne, złe decyzje" - napisał twórca na Twitterze.

Źródło: eurogamer.pl