Jaś Kapela dostał łomot od kobiety. Cieszy się i ma ku temu powód

Lewicowy aktywista, poeta, zwycięzca pierwszej w Polsce oficjalnej politycznej potyczki na pięści, czyli Jaś Kapela już niebawem stoczy walkę z Bagietą na Prime Show MMA. W ramach przygotowań do starcia odbył sparing z Klaudią Kołodziejczyk, znaną lepiej jako Sheeya.

Partnerka Gimpera jest dobrze znana ze swoich umiejętności i umięśnionej sylwetki. Sheeya od lat trenuje sporty siłowe i ma za sobą pierwszą zwycięską walkę na Fame MMA 17, podczas której pokonała Wiktorię Jaroniewską.

Jak wyglądał sparing Jasia Kapeli i Klaudii Kołodziejczyk? Ano tak, że Kapela był okładany pięściami przez Sheeyę, a sam - co widzimy na opublikowanym przez niego nagraniu - nie wykonał ani jednego trafnego ciosu.

"Miałem sparing z Sheeyą i dostałem łomot" - przyznaje nieprzejęty Kapela. "Ale i tak Bagieta nie ma szans xD" - zapewnia aktywista.

Jaś zdaje się zupełnie nie przejmować tym, że dostał manto od kobiety. Wręcz przeciwnie - jest z tego dumny i ma ku temu dobry powód.

"Gdy kobieta mnie bije, moim honorem jest się cieszyć, bo patriarchat musi upaść 🙏🏻" - wyjaśnia w opisie pod nagraniem Kapela.

Oczywiście cały sparing odbył się w przyjaznej atmosferze, co można wywnioskować po uśmiechach na twarzy zarówno u Kapeli, jak i Kołodziejczyk. Nawet sędzia miał z tego niezły ubaw.

Przypomnijmy, że Kapela, który pod koniec zeszłego tygodnia "dostał za papieża" od "żula pod Biedronką" już 1 lipca podczas gali Prime MMA zmierzy się z Michałem Gorzelańczykiem, znanym lepiej jako "Bagieta".