J.K. Rowling nie boi się ataków na nią. Zamierza dalej walczyć o prawa kobiet

Kontrowersyjne wypowiedzi i działania autorów wielokrotnie przysłaniają jakość ich działa. Fani zastanawiają się, czy szowinizm, rasizm lub krytyka jakiejkolwiek mniejszości są ważniejsze, niż treści ich ulubionych książek, filmów, seriali lub muzyki. Jedna z największych rozterek obecnie dotyczy działań J.K. Rowling, autorki cyklu książek o Harrym Potterze. Pisarka nie kryje się ze swoją transfobią, co uderza szczególnie w osoby fanowskie serii, które identyfikują się jako osoby transpłciowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pisarka J.K. Rowling wielokrotnie atakowała osoby transpłciowe, co spotkało się z krytyką zarówno ze strony fanów "Harry'ego Pottera" jak i pozostałej części społeczeństwa. Autorka nic sobie z tego nie robi. W najnowszym wpisie na portalu X napisała: "Zadziwiające, że wciąż trzeba to mówić, ale wydaje się, że niektórzy nie otrzymali notatki. Jeśli nazwanie mnie 'transfobką' i 'faszystką' miało odstraszyć mnie od wypowiadania się w sprawie praw kobiet, stałoby się to wiele lat temu. Jakikolwiek jest pierwiastek kwadratowy z nie pi*rdolenia się, właśnie tym jestem".

Komentujący wydają się wspierać pisarkę. Jeden z internautów napisał: "Ilość ostrej reakcji, z jaką spotkałaś się na przestrzeni lat za uznanie, że mężczyźni i kobiety są biologicznie odmienni i nie mogą w magiczny sposób przemienić się w siebie, wiele mówi o tym, gdzie jesteśmy jako społeczeństwo. Dziwne, gdy oczywiste rzeczy, z którymi zgadza się 99 proc. Ziemian, stają się 'kontrowersyjne'". Wtóruje mu inna kobieta: "Masz bardzo mocny głos, który trzeba usłyszeć! Należy wyeliminować wychowywanie dzieci i wprowadzanie ich w dysforię płciową!". Wiele osób prosi autorkę serii książek dla młodzieży, aby dalej walczyła na rzecz praw biologicznych kobiet.