Hostia przybrała krwistoczerwony kolor. Naukowcy o "cudzie" we Wrocławiu
Objawienia, mówienie językami, twarze świętych widziane w drzewach czy zwojach tkanin, aż wreszcie - hostie barwiące się na czerwono. Słyszymy o różnych nadprzyrodzonych zjawiskach, ale ile z nich faktycznie ma rangę przypisywanych im cudów? Naukowcy zajęli się tą sprawą i przebadali kilkanaście rzekomo osobliwych hostii.
Na świecie zarejestrowano ok. 130 przypadków "cudownego przemienienia" poświęconej hostii. Kilka z nich wydarzyło się w Polsce m.in. w Legnicy czy Sokółce, a także ostatnio - w katedrze na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu. Kiedy na białych hostiach wykwitają krwistoczerwone plamy, według katolików można mówić o cudzie. Jest to dosłowną interpretacją przemiany chleba w ciało Jezusa.
Ludzki rozum z trudem radzi sobie z rzeczami, których nie można logicznie wytłumaczyć. Aby faktycznie przyjąć czerwieniące się hostie za znak z nieba, trzeba wykazywać się naprawdę silną wiarą. Badania naukowców z Interdyscyplinarnego Ośrodka Badań Muzealiów, Relikwii i Zdarzeń Eucharystycznych mogą niestety zaburzyć światopogląd najgorliwszych katolików. W prace nad sprawdzaniem autentyczności hostii oprócz duchownych powołano także ekspertów z zakresu:
- mykologii (nauki o grzybach),
- medycyny sądowej,
- genetyki sądowej,
- histopatologii (nauki zajmującej się rozpoznawaniem i badaniem zjawisk mikroskopowych zachodzących w tkankach organizmu),
- chemii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Kościół wcale nie jest chętny do uznawania cudów
Metropolita wrocławski ks. abp Józef Kupny powiedział dla portalu wroclaw.pl, że wielu ludzi zwraca się do duchownych z oczekiwaniem oficjalnego zaakceptowania "cudu". - I oczekują, że autorytetem Kościoła uznam to wydarzenie i zaaprobuję. Kościół jest w tym bardzo ostrożny - powiedział abp Józef Kupny.
W ramach badań nad hostiami, na których pojawiły się czerwone przebarwienia, przebadano kilkanaście próbek pochodzących z różnych kościołów w Polsce i USA. Okazało się, że w większości z nich wykryto grzyby. Działanie natury definitywnie rozstrzyga spór boskiego pochodzenia krwistych znaków na hostiach.
Ta, znaleziona w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu, została poddana dokładnym próbom i wykryto w niej różnego rodzaju grzyby - również takie, powodujące pojawianie się czerwonych przebarwień. Oprócz tego znajdowały się tam skupiska keratynocytów, komórek naskórka pochodzenia zwierzęcego.
Co dalej z "cudami" w Legnicy i Sokółce? Watykan zdecyduje
Badania naukowców dowiodły, że czerwone plamy pojawiające się na hostiach jak najbardziej można wytłumaczyć działaniem natury. Co jednak z już ogłoszonymi cudami, dotyczącymi "przemiany" w Legnicy i Sokółce? Ostateczne zdanie w tak ważkich sprawach zawsze ma papież. Watykan wydał już dyspozycje, nakazując biskupom nadzwyczajną ostrożność i rozwagę w uznawaniu cudów, ponieważ błędne rozeznanie podważa wiarygodność Kościoła. Nowe przepisy ujawniono w maju 2024 r.
Źródło: wroclaw.pl
Popularne
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Karty kolekcjonerskie Julii Żugaj w Biedronce. Cena z kosmosu?
- Popek poleciał do Turcji zrobić zęby. Efekt jego metamorfozy jest niesamowity
- Gimper wygrał z Lil Masti w sądzie. Wyrok jest prawomocny
- Jak długo Książulo będzie recenzował kebaby? Jego odpowiedź szokuje
- Influencerki oszalały na punkcie zdjęć AI? Dlaczego nie jestem fanką śnieżnej "sesji" [OPINIA]
- Zranił ją narzeczony. 32-latka wyszła za mąż za chatbota
- Najwyższy jarmark świąteczny w UE otwiera się w Warszawie. Chwała na wysokości, chwała
- Najdroższa kawa na świecie. Za filiżankę zapłacisz cztery tysiące złotych (SZOK)





