#Eurosummer na TikToku. Narzekają na wakacje w Europie
Turyści i turystki na TikToku narzekający na "niedogodności" wiążące się z wakacjami w Europie to już trend. Co nie podoba się influncerkom i influencerom?
Podobne
- Na TikToku dzieli się wszystkim. Poniosła tego konsekwencje
- Kolejna śmiertelna ofiara trendu z TikToka. Czym jest "chroming"?
- Na czym polega mikrofeminizm? Trenduje na TikToku
- Blockout 2024. Cyfrowa gilotyna spadła na celebrytów i influencerów?
- Jak fotografują młodzi Polacy? Trzymaj pion, by być na poziomie
Tiktokera narzeka na Capri i Barcelonę
Wiralowy status osiągnęło nagranie, w którym vlogerka Mikaela Testa opowiada obserwatorkom i obserwatorom, dlaczego nie ma czego żałować, jeśli nie spędza się wakacji w Europie. Tłem i przykładem dla jej wynurzeń została włoska wyspa Capri. Tiktokerka narzeka na to, jakie odległości musi pokonywać pieszo i na wysoką temperaturę.
"Demaskuje" również fakt, że zdjęcia i nagrania z wyspy są odpowiednio kadrowane i podkręcane filtrami, żeby wyglądały jak najbardziej bajkowo. To w sumie słuszne spostrzeżenie. Media społecznościowe mogą mieć zły wpływ na nasze poczucie własnej wartości, jeśli nie mamy świadomości, że śledząc je porównujemy swoją codzienność do czyichś wakacji, dodatkowo rzeczywiście wyreżyserowanych i "podkręconych" wizualnie.
W innym nagraniu Testa wręcz odradza odwiedzanie Barcelony, która przez trzy miesiące była jej bazą do zwiedzania Europy. "Codziennie stoję w sikach, to miejsce śmierdzi i jest okropne". Dodaje, że wszystkim jej znajomym ukradziono w czasie pobytu telefony. Narzeka na falę upałów, nie zaprzątając sobie głowy tym, jaki ślad węglowy ma jej wakacyjne wycieczka z Australii.
Czego nie spodziewają się turyści i turystki ze Stanów?
Amerykanki i Amerykanie odwiedzający Europę są zdziwieni faktem, że najpopularniejsze kierunki turystyczne są zatłoczone, a samą podróż czy wizytę w "instagramowej" restauracji trzeba zarezerwować z dużym wyprzedzeniem. Równie szokujący jest dla nich fakt, że nie wszystkie hotele, sklepy itd. są wyposażone w klimatyzację.
Swojego rodzaju "trendem w trendzie" zostało narzekanie na fakt, że w Europie "nie pije się wody". Jest to źródłem zrozumiałego zdumienia dla komentujących ze "starego kontynentu". Chodzi o fakt, że część europejskich restauracji nie serwuje wody automatycznie każdemu klientowi i że nie wszędzie "kranówka" jest darmowa.
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Fagata dostała bana na Instagramie. Potężne czystki na serwisie
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?
- Kartonii stworzyła własną kolekcję kosmetyków. Gdzie kupicie Cherry on Top?
- Gimper miał rację w sprawie z Lil Masti? Rzecznik Praw Dziecka protestuje przeciwko sharentingowi
- Toaleta nad morzem za 10 zł. Influencer zrobił aferę
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku