ccc

Edzio Rap przetestował kawiarnię Louis Viutton. "Jak smakuje bogactwo?"

Źródło zdjęć: © Edzio, TikTok
Maja KozłowskaMaja Kozłowska,19.09.2025 10:00

Louis Vuitton, jedna z najbardziej znanych i pożądanych marek premium na świecie nie ogranicza się jedynie do mody. Edzio Rap podczas wizyty w Mediolanie zawitał kawiarnię sygnowaną monogramami LV i ocenił serwowane w niej desery.

Edzio Rap zaczynał w podziemiu i przed erą TikToka był jednym z najbardziej znanych polskich freestyle’owców. Po zdobyciu popularności w social mediach z panczlajnów płynnie przeszedł do nagrywania krótkich, "zabawnych" rapowanych scenek. Jego zawodowa droga przebiegła odwrotnie niż u większości: z rapera stał się tiktokerem.

Ma grono lojalnych fanów, choć nie brakuje mu też hejterów - wielu uważa jego treści za cringowe. Sam Edzio jednak nie wydaje się tym przejmować: jego statystyki w socialach wyglądają świetnie, a on sam korzysta z życia, podróżując i nagrywając materiały w nietypowych, a czasem ekstremalnych miejscówkach, jak chociażby w O'Blocku, uchodzącym za najgroźniejszą dzielnicę Chicago. Niedawno Edzio wziął spontaniczny ślubLas Vegas, a aktualnie ponownie jeździ po świecie. Tym razem zwiedza zakątki Europy - dotarł do Mediolanu, gdzie postanowił sprawdzić, jakie przysmaki serwują w ekskluzywnej kawiarni Louis Vuittona - i czy słodkości są warte swojej ceny.

trwa ładowanie posta...

Edzio Rap spróbował deserów w kawiarni Louis Vuitton. Ile za nie zapłacił?

"Jak smakuje bogactwo?" - pyta retorycznie Edzio Rap na początku filmiku, w którym "zabiera" swoich widzów na deser do kawiarni Louis Vuitton w Mediolanie. Influencer zamówił kilka pozycji:

  • cappuccino
  • czekoladowy mus
  • ciastko pistacjowe,
  • włoskie tiramisu,
  • francuskie charlotte z truskawkami.

Wszystkie desery, a także napój były ozdobione monogramami LV i grafikami nawiązującymi do domu mody. Influencer chwalił smak wszystkich ciastek, natomiast stwierdził, że "nawet znaczek LV nie sprawi, że polubi kawę". Za całe zamówienie Edzio Rap zapłacił 70 euro, czyli prawie 300 zł. Biorąc pod uwagę włoską kulturę, a także generalną jakość wypieków - marka sprawiła, że deser kosztuje ok. trzy razy tyle, co w renomowanych, popularnych i eleganckich kawiarniach. No i cappuccino za 7,50 euro? Włosi żegnają się lewą stopą na widok takich cen za kawę - miejscówka ewidentnie została skrojona pod turystów, którzy mają za dużo pieniędzy albo po prostu chcą się polansować.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0