Dzieci trafiły do szpitala. Lepiej zajęłaby się nimi para jednopłciowa?
W czwartek 25 maja dowiedzieliśmy się o przemocy, do jakiej dochodziło w jednej z polskich rodzin. Czy gdyby osoby LGBTQ+ miały możliwość adoptowania dzieci, ich sytuacja wyglądałaby inaczej?
12 dzieci z rodziny zastępczej trafiło do szpitala ze śladami przemocy fizycznej. Jak informuje rzecznik wojewody wielkopolskiego, dzieci były bite i maltretowane. Czy system rodzin zastępczych w Polsce dobrze funkcjonuje?
Podobne
- Lalka z nożem w głowie. Kierowca autobusu straszył dzieci
- Ksiądz molestuje dzieci, dyrektorkę wywożą na taczkach. Nie, to nie XIX wiek
- Wykorzystują dzieci przez internet. Próbie pada nawet sześciu na dziesięciu młodych Polaków. "To nie jest normalne"
- Na porodówce z pizzą. "A typy później się dziwią, że laski wybierają niedźwiedzie zamiast nich"
- Galeria Posnania ofiarą gangu nastolatków. Policja zabiera głos
12 dzieci trafiło do szpitala przez przemoc fizyczną
Jak czytamy na portalu PAP, rzecznik wojewody wielkopolskiego, Jarosław Władczyk, w czwartek 25 maja poinformował o przemocy, do której dochodziło w jednej z rodzin zastępczych. 12 dzieci w wieku od 2 do 14 lat trafiło do szpitala ze śladami przemocy fizycznej. Małżeństwo zostało zatrzymane przez policję.
Funkcjonariuszy zawiadomił nauczyciel w przedszkolu, który zauważył obrażenia na ciele dwójki czteroletnich dzieci. Wezwano pogotowie i policję, a lekarze potwierdzili ślady dotkliwego pobicia.
Dzieci po zweryfikowaniu ich stanu zdrowia trafiły do miejsc tymczasowych. Dwójka z nich wciąż przebywa w szpitalu na obserwacji. Jak podają Wiadomości WP, rodzice sprawowali opiekę nad trójką swoich biologicznych dzieci, jednym adoptowanym oraz ośmiorgiem, dla których stanowili rodzinny dom dziecka.
- Trudno ocenić ich kondycję psychiczną, przeprowadzono u nich badania ogólnopediatryczne. Jeszcze wczoraj wieczorem zostały przekazane do innych rodzin zastępczych. Z tego, co mówiły najmłodsze, biła ciocia, natomiast wujek na nie krzyczał - przekazał PAP dr Przemysław Bury, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Wągrowcu.
Przemoc w polskich rodzinach
Jak podaje portal "Demagog", ze statystyk polskiej policji wynika, że liczba dzieci dotkniętych przemocą spada. W 2021 roku jej ofiarą padło ponad 11 tys. dzieci. W 2015 roku było ich 5 tys. więcej.
"W 2021 roku 11 129 dzieci padło ofiarą przemocy w rodzinie. Spośród nich 345 małoletnich (3 proc.) zostało umieszczonych w rodzinie zastępczej lub placówce opiekuńczo-wychowawczej" - czytamy na stronie demagog.org.pl
Niestety, jak widać umieszczenie w placówce opiekuńczo-wychowawczej nie zawsze kończy się dla dzieci dobrze. To też moment, w którym można byłoby się zastanowić, czy brak możliwości swobodniej adopcji dzieci przez pary LGBTQ+ jest słuszny.
Oczywiście wśród tej społeczności również mogą znaleźć się osoby przemocowe, ale w niektórych przypadkach dzieci mogłyby mieć lepszą i bezpieczniejszą opiekę w takiej rodzinie. Przykład 12 dzieci z Łęgowa pokazuje, że heteronormatywna para nie stanowi gwarancji bezpiecznego dzieciństwa.
Źródło: WP Wiadomości, PAP
Popularne
- Viral Kebab już otwarty. Co wiadomo o nowym biznesie Ekipy?
- Ile lat więzienia czeka Brainroty z TikToka? Bombardiro Crocodilo pocierpi najdłużej
- Julia Żugaj wzruszona sukcesem swojego chłopaka? "Jestem dumna"
- Czy 100 ludzi pokona goryla? Absurdalne pytanie rozpala internet
- Uczestnik "Twoje 5 minut 3" wydał oświadczenie. "Nie jestem psycholem"
- Łatwogang nagra collab z bbno$? Internauci muszą spełnić jeden warunek
- Lokal sushi sparodiował zmarłego kilka dni temu rapera. "Joka zszedł z nieba"
- Zestawy Reziego w Pasibusie. Ile kosztuje zaskakująca nowość?
- Influencerka tłumaczy włoskie brainroty. Żarłacz Biegacz, Aligator Detonator i Patyk