Deynn piratką drogową? Śmiga na czerwonym i wjeżdża w śmietniki

O influencerach za kierownicą było już wielokrotnie głośno. A to nagrywają licznik, jadąc dwie paki w terenie zabudowanym. Jeszcze inni rozstawiają w samochodzie sprzęt streamingowy, żeby przypadkiem nie stracić kontaktu z publicznością. Takie sytuacje mogą prowadzić do kolizji na drodze. Czasem lepiej przemilczeć pewne sprawy, ale Deynn najwyraźniej nie wychodzi z takiego założenia.

Powinna natomiast wysiąść z samochodu i prędko do niego nie wracać po przebojach, którymi podzieliła się z fanami. Marita Sürma Majewska między relacjami z Malediwów, gdzie obecnie wakacjuje z Danielem Majewskim, wrzuciła zupełnie niepotrzebne nagranie. Deynn pochwaliła się na nim swoimi dokonaniami za kierownicą.

- Jechałam z Dabbie do weterynarza godzinę przez całe miasto. Chciało bardzo mi się siku, bardzo. Dabbie zaczęła mi się kręcić tuż przed weterynarzem. Dosłownie stałam na światłach jednych i widziałam weterynarza. Ruszyłam ze świateł i były kolejne światła, których nie zauważyłam. Na skręcie w lewo stała policja. I nagle policja do mnie mówi, a ja trzymam telefon z nawigacją. Ja myślałam, że to chodzi o telefon, a to chodziło o czerwone światło, że przyjechałam na czerwonym świetle - wspomina influencerka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Deynn później dodała, że od pięciu lat ma prawko i nigdy wcześniej nie dostała mandatu. - Za to, jak pięknie w kontenery wjeżdżasz - dodał obecny na nagraniu El Majo. Deynn nie omieszkała sprzedać na ten temat więcej szczegółów.

- Pod naszym domem raz na jakiś czas stoi kontener, taki metalowy duży kontener na śmieci. Ja, wyjeżdżając z garażu tyłem, zapomniałam, że ten kontener stoi. Zaczęło mi pikać auto i w tym samym czasie zahamowałam, ale wgniotłam lekko tył - wyznała Deynn, pokazując przy okazji nagrania z incydentu.

"Mogli te sytuacje przedstawić w zupełnie inny sposób, przestrzegając innych, aby uważali i nie popełnili tego samego błędu co ona. A dla nich to jest jakaś super śmieszna sytuacja, że ktoś mógł w nią wjechać" - czytamy w jednym z trafniejszych komentarzy. Reszty nie przywołamy, bo głównie hejtują Deynn i Majewskiego.