"Dawno temu w Warszawie". Żulczyk zrobił fanom wielką niespodziankę

Tego tytułu z pewnością wyczekiwało wielu Polaków. "Ślepnąć od świateł" autorstwa Jakuba Żulczyka okazała się wielkim sukcesem nie tylko jako książka, ale również serialowa adaptacja w reżyserii Krzysztofa Skoniecznego dostępna na HBO Max. Powstanie kontynuacji opowieści o mrocznej stronie wielkomiejskiego życia było więc kwestią czasu.

I w końcu się doczekaliśmy. Jakub Żulczyk poinformował w mediach społecznościowych, że "Dawno temu w Warszawie", czyli bezpośrednia kontynuacja "Ślepnąc od świateł" jest już gotowa.

"Mam dla Was nową powieść. Nazywa się 'Dawno temu w Warszawie' i jest bezpośrednią kontynuacją powieści 'Ślepnąc od świateł'. Pisałem ją przez ostatnie dwa lata. Nic Wam nie mówiłem, bo lubię robić niespodzianki" - przekazał Żulczyk.

"Jest bardzo długa, bardzo mroczna, epicka i jestem z niej bardzo zadowolony. A nawet trochę dumny. Wierzę, że jest to kontynuacja 'Ślepnąc' na jaką czekaliście" - dodaje pisarz.

Żulczyk przekazał również, że powieść "Dawno temu w Warszawie" ukaże się 16 października 2023 r. Natomiast już teraz można zamówić ją w preorderze na stronach Świata Książki i Książki.pl. Co więcej, tylko w przedsprzedaży można otrzymać egzemplarz w twardej oprawie.

A jeśli już teraz chcecie wejść jedną nogą do spowitego mrokiem świata przedstawionego w "Dawno temu w Warszawie", zachęcamy do zapoznania się z krótkim opisem powieści:

"Stało się. Świat się skończył. Nadeszło Groźne i Inne. Przestańcie się mazać, to dopiero początek. Nie zapinajcie pasów. To bez sensu.

2014. Jacek Nitecki stoi samotny przed halą odlotów Okęcia. Zaczyna padać deszcz. Dzwoni telefon. Jacek odbiera, myśląc, że jego droga do piekła właśnie się skończyła. Ale ona dopiero się zaczyna.

2020. Warszawa wchodzi w kolejną falę pandemii.

Lockdown zamyka ludzi w ich domach, w ich głowach, w kleszczach lęku. W środku tego szaleństwa Marta Pazińska próbuje walczyć o życie i godność tych, którzy są samotni i bezbronni. Nie rozumie jednak, że cała Warszawa stała się bezbronna jak dziecko. A ci, którzy przez lata czaili się w ciemności, teraz ruszyli po władzę. Idą po nią po trupach dzieciaków, policjantów, polityków. Kości chrzęszczą pod ich stopami.

Parę lat po wydarzeniach ze 'Ślepnąc od świateł' bohaterowie tamtej powieści schodzą pod powierzchnię miasta, zanurzają się w płynącym pod nim złu. A zło jest zimne. I gęste".