"Dawaj dziesięcinę". Ksiądz żąda podatków od wiernych i twierdzi, że to dla ich dobra
Renoma Kościoła w kontekście instytucji ostatnimi czasy mocno spada. Maleje liczba wiernych, a ludzie nie pokładają w duchownych tak dużego zaufania, jak kiedyś. Cegiełkę do tego często dokładają swoim zachowaniem sami kapłani. Na przykład ks. Stanisław Szczęsny, który nakazuje ludziom oddawanie dziesięciny.
Praktykowanie wiary w Polsce od dobrych kilkunastu lat jest w odwrocie. Spada liczba święceń kapłańskich, coraz mniej osób deklaruje regularne uczestnictwo we mszy św. czy przyjmowanie sakramentów. Warto też wspomnieć, że ich motywy nie zawsze są "czyste", a bardziej od przekonań liczy się tutaj tradycja, uzus czy nacisk rodziny.
Podobne
- Ksiądz lepszy od psychologa? Najjjka nie ma wątpliwości
- Ksiądz przesadził? Grozi posłance Koalicji Obywatelskiej
- Uczeń niósł krzyż na rekolekcjach. "To jest szkoła wyznaniowa?"
- Ksiądz przyłapany na gorącym uczynku. Tłumaczył, że podnieciło go morze
- Lekcje religii w szkołach. Kosiniak-Kamysz dostrzega problem
Laicyzacja społeczeństwa jest po części spowodowana praktykami Kościoła - głosy jego patriarchów bywają niezwykle ostre czy wręcz radykalne, bywa i także, że stygmatyzujące dla części społeczeństwa. Ekstremizm, w wielu przypadkach brak odpowiedzialności prawnej za popełnione przestępstwa, spora wolność podatkowa to jedne z najpoważniejszych zarzutów względem stanu duchownego.
Internet oczywiście pomaga w rozdmuchiwaniu tych najbardziej kontrowersyjnych przypadków i wystąpień. I tak właśnie viralem stał się ks. Stanisław Szczęsny, który namawia, a wręcz żąda od swoich parafian, by zaczęli praktykować płacenie dziesięciny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Powrót do średniowiecza? Ksiądz chce swojej dziesięciny
Dziesięcina to po prostu podatek nałożony na wiernych pobierany w celu utrzymywania Kościoła wynoszący 1/10 dochodów. Niektóre wspólnoty religijne dalej praktykują płacenie dziesięciny - np. mormoni. W średniowieczu był to jeden z obowiązkowych podatków długo rozliczany w naturze m.in. płodach rolnych.
Ks. Stanisław Szczęsny, który jest znanym katolickim blogerem i influencerem życzy sobie powrotu kontrowersyjnego podatku. Nagrał filmik, w którym bezceremonialnie każe ludziom... dawać kasę.
Internauci nie wierzą w to, co słyszą od duchownego. "Mam nadzieję, że to wszystko żart albo część jakiegoś kabaretu, którego nie miałem okazji oglądać". "Najśmieszniejszy moment to ten, w którym sam już nie wytrzymał z beki i się zasapał śmiechem".
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół