Czas wycofać "małpki"? Pomysł na walkę z alkoholizmem
Krzysztof Wroński należący do partii politycznej Nowa Lewica podzielił się sowim pomysłem. Chce zakazać sprzedaży tzw. małpek.
Alkoholizm stanowi poważny problem społeczny. Wysokie spożycie napojów alkoholowych prowadzi do wzrostu przypadków uzależnień, problemów zdrowotnych, problemów rodzinnych, a także wpływa na przestępczość i bezdomność. Mimo działań rządu i specjalnych organizacji walka z chorobą wymaga również mobilizacji społeczeństwa, odpowiedniej edukacji oraz dostępu do skutecznych programów terapeutycznych. Aby zminimalizować problem alkoholizmu niezbędne jest połączenie sił.
Podobne
- Warszawa wprowadza prohibicję. Koniec z wieczornymi libacjami
- Młodzi Polacy o alkoholu. "Mam ochotę dać im numer do terapeuty od uzależnień"
- Saszetki z wódką na celowniku marszałka? Politycy ruszają na wojnę
- "Piwo to nasze paliwo" - liberałowie chcą picia browarów na legalu. Wszędzie
- Kraków wprowadzi nocną prohibicję? Lato bez nocnego piwka ze sklepu
Nowy pomysł na walkę z alkoholizmem
Styczeń to czas postanowień noworocznych. Wraz z początkiem roku ruszyła akcja o nazwie "Dry January". Inicjatywa polega na miesięcznej abstynencji alkoholowej. Akcja ma pomóc ludziom zrezygnować z napojów procentowych oraz edukować w temacie skutków korzystania z używki. Krzysztof Wroński swoim najnowszym wpisem idealnie wstrzelił się w przewodnią myśl stycznia. Polityk z Nowej Lewicy zaproponował sposób na walkę z alkoholizmem.
6 stycznia Krzysztof Wroński opublikował wpis na portalu X. Polityk podzielił się pomysłem na walkę z alkoholizmem. Mężczyzna pisze, że po ograniczeniu sprzedaży energetyków "pora zakazać sprzedaży 'małpek'". Na koniec apeluje: "dość rozpijania społeczeństwa".
Rozpętał burzę w komentarzach
Krzysztof Wroński wzburzył wielu internautów. Niektórzy zarzucili mu, że "raczej nic tym nie zdziałasz, 'małpka' obecnie to połowa ceny pół litra". Jan Świtka - polityk z tej samej partii politycznej dodaje: "z ekonomicznego punktu widzenia, małpki są nieopłacalne. Nie rozumiem sensu ich kupowania". Autor wpisu postanowił wyjaśnić swój punkt widzenia: "'małpki' to małe porcję alkoholu w większości spożywane przez osoby, które chcą szybko i w łatwy sposób go spożyć. Można łatwo je schować i spożywać w pracy lub miejscach publicznych itp., dlatego są niebezpieczne. Producenci żerują na ludzkich słabościach".
Popularne
- Netflix docenił muzykę Nikosia. Polski raper w znanym serialu
- Polka z USA zebrała propsy od Lady Gagi. Terri Tereska zatańczyła do "Abracadabra"
- Polak zrobił zakupy za 9 zł. Przeżył za tę kwotę cały dzień
- Oświadczyła się "dla contentu"? Dostała wyzwanie od Bagiego
- Ile zarabia Książulo? Sporo, ale oto jak mógłby jeszcze więcej
- Chappell Roan zdobyła Grammy. Naraziła się osobom z branży?
- Słuchał utworu Fagaty w metrze. Nagle spalił się ze wstydu
- "Terapeutyczne lenistwo" nowym trendem. Obijaj się na zdrowie
- 5 prostych nawyków na 2025 r. Tak poprawisz samopoczucie