"Chlopi" to najgłośniejszy polski film tego roku

"Chłopi" z rekordem kasowym. Ile zarobili artyści, którzy namalowali film?

Źródło zdjęć: © @thepeasantsmovie Instagram
Marta Grzeszczuk,
24.10.2023 18:30

Przy produkcji "Chłopów" pracowało około 100 malarzy i malarek. W sieci pojawiły się kontrowersyjne informacje na temat ich wynagrodzeń.

Adaptacja powieści Władysława Reymonta "Chłopi" w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchmana robi świetny wynik kasowy. W weekend otwarcia 13-15 października film obejrzało 141 tys. widzów. To rekord, jeśli chodzi o polskie produkcje. Film jest też polskim kandydatem do Oscara. 

Ile zarobili artyści, którzy namalowali "Chłopów"?

trwa ładowanie posta...

Wokół filmu pojawiły się również kontrowersje. Ekranizacja powstała w podobnej technice, jak "Twój Vincent" tego samego duetu reżyserów. Kadry zagrane przez aktorów były odwzorowywane na płótnach przez malarzy. Obrazy następnie animowano.

Przy filmie pracowała około setka malarek i malarzy. W mediach społecznościowych pojawiają się głosy ze środowiska artystycznego, że autorom obrazów płacono za każde płótno wielkości 103 cm na 60 cm od 80 zł do maksymalnie 300 zł, w zależności od stopnia skomplikowania kadru.

Obrazy ilustrujące kadry z filmu można kupić w sieci
Obrazy ilustrujące kadry z filmu można kupić w sieci (thepeasants.com)

80 zł za płótno tej wielkości to delikatnie mówiąc bardzo niewygórowana stawka. Na Facebooku malarz Karol Prochacki napisał również o tym, ile czasu artyści poświęcili na jeden nieskomplikowany kadr: "szacowałbym minimum 4 godz. na rzetelne wykonanie obrazu od początku do końca". Sprawa jest tym bardziej kontrowersyjna, że te płótna można obecnie nabyć w oficjalnym sklepie filmu, w cenie od 2,2 tys. do 9 tys. zł.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 3
  • emoji złość - liczba głosów: 4
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Malarz,zgłoś
Nie wiem jak wyglądały wynagrodzenia przy produkcji Chlopow. Ale przy tworzeniu Loving Vincenta było to bardzo kontrowersyjne. Artyści zwabiani byli wynagrodzeniem 2000 euro na organizowanych szkoleniach po czym po przeprowadzce okazaływalo się, że przeciętnie artysci zarabiali poniżej 4000 zl a studio cala produkcje twierdziło, że nie ma pieniedzy. Niektórzy odeszli w trakcie inni nie mieli wyjscia i zostali. Malarze pracowali dla idei - a studio zarobiło kupe kasy na całej produkcji. Jest to przykre i dobrze, że w końcu ktoś zwraca na to uwagę.
Odpowiedz
3Zgadzam się0Nie zgadzam się