Blake Lively pozywa Justina Baldoniego? Drama po filmie "It Ends With Us"

O filmie "It Ends With Us" było głośno z kilku powodów. Po pierwsze, film powstał na podstawie hitowej książki o tym samym tytule, której autorką jest Colleen Hoover. Pozycja opowiada o trudnych rzeczach, czyli przemocy domowej. Jednocześnie porusza kwestię prawdziwej miłości, która zawsze znajdzie nas w odpowiednim momencie w życiu. Gdy fani dowiedzieli się, że powstanie ekranizacja książki, oszaleli. W główne role wcielili się Blake Lively oraz Justin Baldoni. Inną kwestią, przez którą zrobiło się głośno o filmie, była rzekoma drama między ww. aktorami.

Świat szybko zorientował się, że w obsadzie "It Ends With Us" nie jest za dobrze. Dokładniej mówiąc, wszyscy aktorzy oddalili się od Justina Baldoniego, który promował produkcję samodzielne, bez pomocy współpracowników. Chwilę po tym media społecznościowe zaczęły obiegać informacje, jakoby Blake Lively miała nie dogadywać się z kolegą z planu. Kobieta sugerowała, że Justin Baldoni nie traktował jej w odpowiedni sposób. Internauci jednak nie chcieli w to uwierzyć, gdyż aktorka ma opinię trudnej osoby do współpracy.

Podczas promocji "It Ends With Us" internauci spekulowali, kto ma rację w ww. sporze. Wielu z nich nie wierzyło w to, że Justin Baldoni mógł źle traktować Blake Lively. Wszystko dlatego, że przez całą karierę wspiera prawa kobiet, mówi o toksycznych mężczyznach, a także otwarcie ich krytykuje. Nikt więc nie brał na poważnie oskarżeń, jakoby aktor miał źle zwracać się do koleżanki, być w stosunku do niej szowinistyczny oraz niemiły. Ta jednak twierdziła, że właśnie tak było.

W sobotę 21 grudnia świat obeszły informacje, jakoby Blake Lively miała złożyć pozew przeciwko Justinowi Baldoniemu. Portal TMZ podaje, że miały się tam znaleźć rzeczy dotyczące molestowania seksualnego, a także prowadzenia negatywnej kampanii przeciwko kobiecie. Nikt jednak oficjalnie nie potwierdził tych informacji. Jedyne, co można teraz zrobić, to czekać na wypowiedzi prawników obydwu stron.