Auto zabetonowane w jezdni. Nowa atrakcja Łodzi
W piątek (3 listopada) miało miejsce niecodzienne zdarzenie. Pomysłowi budowlańcy zabetonowali samochód w jezdni. Wiralowe zdjęcie auta obiegło internet.
Remonty miast to zmora dla kierowców i podróżnych. Korki tworzące się na drogach utrudniają sprawną komunikację. W imię modernizacji obiektów, mieszkańcy są w stanie pogodzić się z chwilowymi przeszkodami. Nie wszyscy jednak chcą współpracować z pracownikami budowy. Łódzka ekipa remontowała znalazła sposób na problematycznego właściciela auta. Zabetonowali jego samochód w jezdni.
Podobne
- Zgłosił źle zaparkowane auto. Dostał 300 zł mandatu
- "Masakra", "żart". W Toruniu powstało drogie rondo pinezkowe
- Hotel w górskim raju? Mieszkańcy protestują, inwestorzy uzasadniają
- Pasut robi wiochę w Rzymie. Puszczał Włochom perwersyjny kawałek
- Auschwitz i "She Doesn't Mind" w tle. Vanessa Rojewska przesadziła?
Zabetonowany samochód w jezdni
W piątek (3 listopada) rozpoczęto prace remontowe w centrum Łodzi. Ulica Legionów miała zostać wyrównana i zalana świeżym betonem. Pracownicy budowy polecili mieszkańcom przeparkowanie aut. Niestety jeden z właścicieli samochodu nie ustosunkował się do prośby, mimo zapewnieniom, które dał ekipie restaurującej jezdnię. Budowlańcy zmuszeni byli, aby wezwać straż miejską.
Niestety wezwane służby porządkowe zostawiły tylko upomnienie lub mandat za wycieraczką samochodu. Odholowanie pojazdu może odbyć się tylko w określonych przypadkach. Marek Marusik (rzecznik straży miejskiej w Łodzi) w wywiadzie dla "TVN24" wymienił wszystkie sytuacje, które skutkują uśnięciem samochodu na koszt właściciela.
Pierwszy przypadek to taki, gdzie kierowca nie stosuje się do zakazu zatrzymywania, gdzie pod znakiem znajduje tabliczka T24, mówiąca o tym, że pojazd zostanie usunięty na koszt właściciela. W drugiej sytuacji, kiedy zatrzymał się w miejscu, kiedy jest to zabronione i swoim zachowaniem stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, utrudnia go lub hamuje. I trzecia sytuacja, kiedy nie wyłożył karty parkingowej, a zaparkował na miejscu dla osoby z niepełnosprawnością.
Pomysłowi budowlańcy
Zniecierpliwieni budowlańcy postanowili sami zaradzić problemowi. Ekipa starannie zbudowała stelaż wokół auta i zalała pozostałą część jezdni betonem. Przedstawiciel straży miejskiej zapewnia, że jak tylko "beton zawiąże", odholują samochód na koszt właściciela i prawdopodobnie obdarują sprawcę mandatem w wysokości 100 zł oraz jednym punktem karnym. Do tego czasu zamurowane auto pozostanie osobliwą atrakcją Łodzi.
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
Źródło: TVN24
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Julia Żugaj ma nowego chłopaka? "Jest dla mnie teraz ogromnym wsparciem"