"Assassin's Creed: Shadows". Ubisoft studzi obawy Japończyków
"Assassin's Creed: Shadows", najnowsza odsłona popularnej serii gier od Ubisoft, budzi emocje nie tylko wśród graczy, ale także w japońskiej społeczności. Gra, której akcja osadzona jest w okresie feudalnej Japonii, spotkała się z kontrowersjami dotyczącymi przedstawienia postaci i kultury.
"Assassin's Creed: Shadows" wprowadza do fabuły postać Yasuke, czarnoskórego samuraja, który faktycznie istniał w historii Japonii. Yasuke był afrykańskim sługą, który przybył do Japonii w XVI wieku i zyskał zaufanie oraz szacunek jednego z największych wodzów tamtych czasów, Ody Nobunagi. Ubisoft postanowił uczynić go centralną postacią w swojej grze, co wywołało mieszane reakcje.
Podobne
- Olga Tokarczuk będzie tworzyć gry? Jej spółka dostała na to krocie
- Chcą zakazu "zabijanie gier". Inicjatywa w ramach UE
- Rewolucyjny wynalazek w McDonald's. Na to mogli wpaść tylko Japończycy?
- IKEA szuka pracowników... do grania w Roblox
- Mata na soundtracku EA FC. "Lloret de Mar" w największej grze piłkarskiej
Negatywne reakcje społeczności japońskiej
Wprowadzenie Yasuke jako głównej postaci spotkało się z krytyką ze strony niektórych członków japońskiej społeczności. Głównym zarzutem jest sposób, w jaki Ubisoft przedstawia japońską historię i kulturę. Krytycy twierdzą, że gra zawiera liczne nieścisłości historyczne oraz stereotypowe przedstawienia. Część japońskich graczy uważa, że Ubisoft nie dołożył wystarczających starań, aby wiernie oddać realia tamtego okresu, co może prowadzić do zniekształcenia postrzegania japońskiej kultury przez resztę świata.
Oświadczenie Ubisoftu
Ubisoft zareagował na krytykę, wydając oświadczenie, w którym podkreślił swoje zaangażowanie w autentyczność i szacunek dla kultury Japonii. "Po pierwsze, chcemy wyrazić naszą serdeczną wdzięczność za wasze wsparcie dla serii 'Assassin's Creed', która ma już prawie 20 lat historii. Przez ten czas eksplorowaliśmy różne scenerie, okresy i postacie, od asasyna podczas Trzeciej Krucjaty po wikinga w IX-wiecznej Anglii i wiele innych".
W dalszej części stanowiska Ubisoftu czytamy: "Od ogłoszenia 'Assassin's Creed Shadows' otrzymaliśmy wiele pozytywnych reakcji, ale także krytykę, w tym od was, naszych japońskich graczy. Podzielamy waszą pasję do historii i głęboko szanujemy waszą troskę o historyczną i kulturową integralność waszego bogatego dziedzictwa. Chcielibyśmy wyjaśnić kilka punktów, aby sprecyzować nasze intencje i decyzje twórcze".
Firma zaznaczyła, że "Assassin's Creed: Shadows" to fikcyjna opowieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i postaciami, ale nie ma na celu być dokładnym odtworzeniem historycznym. Ubisoft zapowiedział również, że zamierza wprowadzić poprawki oraz dodatkowe konsultacje z japońskimi historykami i ekspertami kulturowymi, aby lepiej oddać realia tamtych czasów.
Dyskusja wokół reprezentacji w grach
Kontrowersje wokół "Assassin's Creed: Shadows" wpisują się w szerszą dyskusję na temat reprezentacji różnych kultur i historii w grach wideo. W miarę jak gry stają się coraz popularniejszym medium, ich twórcy stają przed wyzwaniem wiernego i szanującego przedstawienia różnorodnych kultur. Dla wielu graczy ważne jest, aby gry nie tylko dostarczały rozrywki, ale również były edukacyjne i szanowały przedstawiane społeczności.
Ubisoft, jako jedna z czołowych firm w branży, jest szczególnie obserwowany pod tym kątem. Zawirowania wokół "Assassin's Creed: Shadows" mogą stać się punktem wyjścia do większej refleksji nad rolą gier wideo w kształtowaniu świadomości kulturowej i historycznej.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół