Aktywistka Nadia Oleszczuk została usunięta z konkursu radiowej Czwórki
15 maja Nadia Oleszuk opowiedziała na Facebooku historię swojej nominacji do plebiscytu "Nieprzeciętni 2023" organizowanego przez Polskie Radio Program IV. Młoda aktywistka informuje, że została usunięta z jego finału trzy dni przed ogłoszeniem listy finalistów.
22-letnia Nadia Oleszuk aktywnie angażuje się w sprawy społeczne "od najmłodszych lat". Jest najmłodszą członkinią Prezydium Rady OPZZ woj. mazowieckiego i przewodniczącą Konfederacji Pracy Młodych - związku zawodowego zrzeszającego młodych pracowników i osoby na tzw. "śmieciówkach". Współorganizowała również związek zawodowy w Pyszne.pl.
Podobne
- Pierwsza parlamentarzystka z zespołem Downa. "To bezprecedensowe"
- Spotkanie Friza z MrBeastem. Komentarze internautów bezlitosne
- Krzysztof Ziemiec fotografuje ludzi z ukrycia? Internauci bezlitośni
- Zaprasza do fanklubu Putina. Startuje z list Konfederacji
- Który z polityków na okładkę "Vogue"? Parlamentarzyści odpowiadają
Pracuje na rzecz uchodźczyń w Union Help Refugees i jest jedną z liderek Strajku Kobiet. W ramach kampanii Defend the Defenders działa w obronie aktywistek, takich jak Justyna Wydrzyńska.
1 maja Oleszczuk dostała informację, że jest jedną z osób wybranych przez jury do finału plebiscytu radiowej Czwórki "Nieprzeciętni 2023". Jak możemy przeczytać na polskieradio.pl, "Nieprzeciętni 2023 to plebiscyt skierowany do młodych ludzi, którzy robią coś fajnego, mają niesamowitą pasję, tworzą nietuzinkowe i niebanalne rzeczy oraz mają nadzwyczajne umiejętności."
10 finalistów konkursu wybiera dziewięcioosobowe jury, w skład którego wchodzi m.in. Hanna Dołęgowska - dyrektorka redaktorka naczelna Polskiego Radia. Oleszczuk została poinformowana o nominacji telefonicznie i mailowo, oficjalnie gratulowano jej miejsca w finale.
Oleszczuk aktywnie przygotowywała się do udziału w finale
Po majówce aktywistka została poproszona o nagranie krótkiego filmu, w którym znalazła się też promocja sponsora plebiscytu - Pocztexu. Oleszczuk twierdzi, że przedstawiciele radia nie zgodzili się na nagranie spotu w siedzibie związku zawodowego ani w biurze Strajku Kobiet, argumentując, że nie są to miejsca "neutralne".
Co ciekawe, Oleszczuk twierdzi, że nie dostała informacji za co konkretnie została nominowana do finału. Ale nie jest chyba nielogicznym zakładanie, że za swoją działalność aktywistyczną, skoro to ona wyróżnia ją spośród rówieśników. Mimo to została poinformowana, że w spocie nie mogą znaleźć się "żadne pioruny ani tęcze LGBT".
Nadia Oleszczuk została usunięta z finału "Niezależni 2023"
Po włożeniu sporego nakładu pracy w nagranie filmiku przez Oleszczuk i Polskie Radio, trzy dni przed oficjalnym ogłoszeniem listy finalistów, aktywistka miała odebrać telefon od Hanny Dołęgowskiej. Dyrektorka radia miała poinformować, że młoda kobieta nie będzie jednak w finale "Nieprzeciętni 2023".
- Byłam zszokowana. Nie wyjaśniono mi, skąd taka zmiana decyzji. Na moje pytania nie było konkretnej odpowiedzi. - powiedziała portalowi wirtualnemedia.pl Oleszczuk. Aktywistka jest przekonana, że chodzi o jej działalność w Strajku Kobiet, który jest w opozycji do partii rządzącej kontrolującej media publiczne, w tym Polskie Radio.
Wcześniej dostawałam jasny przekaz, że jestem finalistką, nagrałam materiały promocyjne itd. A następnie – zwrot o 180 stopni. Dodatkowo jedynie telefonicznie, nikt nie poinformował mnie o rzekomym “odwołaniu” pisemnie, a przecież zrobiono to w przypadku nominacji. Postrzegam sytuację jako objaw cenzury i braku pluralizmu w publicznych mediach, a także braku równości plebiscytu.
Aktywistka zapowiada podjęcie kroków prawnych. Według niej regulamin plebiscytu nie przewiduje możliwości usunięcia kogoś z finału po tym, jak został do niego nominowany. Oleszczuk jest w trakcie konsultacji z prawnikami w tej kwestii.
Rzeczniczka Polskiego Radia Monika Kuś poinformowała Wirtualnemedia.pl, że wg udostępnionych jej przez Hannę Dołęgowską informacji "[...] sytuacja została p. Nadii Oleszczuk wyjaśniona". Co ciekawe, rzeczniczka nie wyjaśniła powodu usunięcia aktywistki z finału plebiscytu.
Sprawę skomentował na Twitterze narzeczony Oleszczuk - przedsiębiorca i ekonomista Jan Zygmuntowski. Uważa, że "Sprawa w sądzie jest właściwie niewygrywalna dla Czwórki."
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Uzależnił się od smartfona. Straszne, co stało się z jego głową
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Fit Lovers strollowali swoich fanów. "Rozstanie" to akcja promocyjna?
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral