Wojtek Gola olał Wardęgę? "Nie rozmawiamy nawet prywatnie"

Kiedyś Wojtek Gola i Sylwester Wardęga byli dobrymi znajomymi, współpracującymi przy projektach związanych z FAME MMA czy GOATS. Dziś ich relacje wyglądają zupełnie inaczej - bardziej formalnie. Choć w sieci pojawiały się różne spekulacje, Gola jasno zaznaczył, że nie ma mowy o żadnych kłótniach.

Podczas ostatniej transmisji Goli na TikToku Wardęga próbował się z nim połączyć na żywo. Co ciekawe już wcześniej Sylwek wydzwaniał do Goli na swoich transmisjach, ale bezskutecznie. Tym razem było podobnie. Wojtek uprzejmie odmówił, wyjaśniając, że nie jest to odpowiedni moment ani miejsce na takie rozmowy.

- Chodzi to, że to nie jest miejsce, żeby… Nawet nie rozmawiamy tak na serio, my tak nie rozmawiamy nawet za bardzo prywatnie poza biznesowymi sprawami, więc to nie jest… I to nie chodzi o kłótnię… nie chodzi o kłótnię - powiedział Gola.

Wojtek dodał również, że ich relacja, a także wspólne projekty, wiązały się z dużym stresem. - Ja nie chcę w ogóle jakby poruszać naszego tematu, prywatnych relacji. Po prostu dużo stresu nas kosztował ten projekt i ta relacja. Za dużo - skwitował.

W sieci nie brakowało komentarzy na temat tej sytuacji. Venek z X napisał: "Zwyrol próbował wczoraj wziąć Gole pod ch*ja, żeby zrobił z nim bitewkę na TikToku, ale niestety Wojtek nie był zbyt pozytywnie do tego nastawiony i odrzucił propozycję :/".

Trudno jednak mówić o złych emocjach - Gola wydaje się po prostu stawiać granice i koncentrować na swojej pracy.

Chociaż ostatnie nagrania Wardęgi koncentrowały się głównie na Boxdelu, nie da się ukryć, że jego kontakt z Golą również osłabł. O powrocie programu GOATS w starym składzie nie ma mowy, ale to nie musi oznaczać definitywnego rozstania na przyszłość.

Wygląda na to, że Wojtek i Sylwester po prostu wybrali różne ścieżki. Nie ma w tym nic złego - czasem życie toczy się w innym kierunku, a dawne znajomości przeradzają się w bardziej formalne relacje.