Najka dalej ciągnie temat. "Ja to wypróbuję, ale chyba poza kamerą"

Wszystko zaczęło się od wpisu Najki [@najjjka2] na X, w którym stwierdziła, że "nie chce robić lodów nawet po ślubie". Katoinfluencerka wyjaśniła, że dla niej to "brak szacunku do samej siebie". Jej zdaniem "mężczyzna, który wymaga tego od partnerki/żony wcale jej tak naprawdę godnie i z szacunkiem nie traktuje".

Wyznanie Najki odbiło się szerokim echem w sieci i spotkało się z mieszanym odbiorem. "Jesteś tu od miesiąca, nie obserwuję cię, a tyle razy już wpadłem na twoje przemyślenia o robieniu loda i ruch*niu, że onlyf*nsiary tyle w rok nie piszą. Chyba jednak katolicka cnota wstrzemięźliwości sprzyja powstawaniu pewnych obsesji i nie jest zbyt zdrowa" - komentował popularny na X Koroluk.

Mimo wielu podobnych opinii Najka nie zamierza nabierać wody w usta i dalej ciągnie lodowy temat. Tym razem pochwaliła się w mediach społecznościowych prezentem, który otrzymała od jednego z fanów z X.

- Dostałam to od jakiegoś widza z Twittera, tak że pozdrawiam serdecznie. [...] Tu jest w ogóle napisane, że w ciągu 30 minut będą gotowe. Czaicie to? Ja wam wszystkim mogę zrobić lody, ale lody do jedzenia, a nie takie przyjemnościowe. Chociaż jedzenie też może sprawiać przyjemność. W każdym razie moi drodzy i tak trzymamy się tego, że nie mam zamiaru nawet swojemu mężowi robić loda. Dziękuję serdecznie, że znowu poruszyliście ten temat. Dzięki bardzo za prezencik. Ja to wypróbuję, ale chyba poza kamerą - skwitowała Najka.

Jako Vibez apelujemy jednak do Najki, by przetestowała maszynkę w obecności kamer. Przy okazji podpowiadamy, że smak kremówek papieskich ma potencjał, by nawrócić niektórych grzeszników.