Jest żoną milionera. "Nie mogłabym pracować od 9 do 17"

Influencerzy, którzy prowadzą content lifestyle'owy, dosłownie zarabiają na pokazywaniu w internecie swojego życia. Liczby na ich profilach są zachętą dla reklamodawców, którzy płacą im za lokowanie swoich produktów tym chętniej, im bardziej zaangażowaną i skłonną do interakcji mają społeczność.

Zdarza się, że influencerzy narzekają, jak ciężkie jest ich życie i jak dużo mają pracy, wymieniając konieczność zrobienia zdjęć, nagrania unboxingu paczki od firmy i zmontowania filmu. Ostatnio w ogniu krytyki znalazły się dziewczyny z ekipy

DRE$$CODE, które podkreślały, że "to nie jest takie hop siup". Wspominały, że materiały często trzeba poprawiać i zdarza się, że pięć razy muszą przechodzić weryfikację klienta.

Influencerka Soudi Al Nadak również uważa, że nie mogłaby pracować w "normalnej" pracy. Jasno i wyraźnie wskazuje, że etat jej zupełnie nie interesuje. Internetowa twórczyni ma dzień wypełniony innymi zajęciami, a prywatnie jest żoną przedsiębiorcy-milionera z Dubaju - Jamala. Para jest w związku małżeńskim już od trzech lat.

Soudi Al Nadak ma napięty harmonogram dnia, a doba bywa dla niej za krótka. Kobieta spędza czas na zakupach, u kosmetyczki czy w wystawnych restauracjach, jadając eleganckie posiłki. Wyznała swoim followersom, że nie wyobraża sobie regularnej pracy.

Soudi postuje mnóstwo podobnych materiałów. Siedząc na manicure, opowiada o trudach związku z milionerem z Dubaju. Wspomina głównie o zakupach i wydawaniu pieniędzy męża.

Influencerka chwali się zakupami ze swym ukochanym i tłumaczy, dlaczego tak często potrzebuje nowych rzeczy. Zdradza, że wraz z Jamalem są zapraszani na wiele eventów i wesel, na których absolutnie nie może pokazać się w tej samej parze szpilek czy w tej samej sukience. Soudi uważa, że zasługuje na to, co najlepsze. Dodaje, że nawet jeśli cały dzień spędza, obracając pieniędzmi partnera, wieczorem on i tak ma dla niej jakiś mniejszy lub większy podarunek.

Równocześnie radzi innym kobietom, by znalazły sobie kogoś, kto będzie o nie dbał i traktował je jak najlepiej. Twierdzi, że gdyby mężczyźni chcieli coś zrobić, to by to zrobili - a na innych nie warto tracić czasu.

Użytkownikom TikToka filmy Soudi podniosły ciśnienie i wywołały w nich zazdrość. Nie podoba im się, że influencerka nazywa swoje zajęcie "trudnym". Radzą jej popracować 60 godzin w miesiącu, aby móc związać koniec z końcem. Wyśmiewają również jej rady: "Gdyby chciał, to by mógł... Jakie to mądre, jakie to prawdziwe".