Jakub Cheer: "Wszyscy beauty boys są utalentowani, ale KRÓLOWA jest tylko jedna"
Jakub Cheer to jeden z najbardziej charyzmatycznych beauty boys w Polsce. Podbił już Instagrama, a niebawem będzie gwiazdą reality show. "Szykujcie się, będzie petarda!" - zapowiada.
Twoje makijaże to małe dzieła sztuki. Jest jakiś, z którego byleś szczególnie dumny i aż żal było Ci go zmywać z twarzy?
Podobne
- Julia Pośnik o tym, że warto było przez 3 lata robić muzę w piwnicy. "Zobacz babciu, jestem na Times Square!"
- Fagata broni WCISKANIA SCAMU?: "Ludzie sami z siebie kupowali te rzeczy"
- Włosy łonowe w reklamie bielizny? Zapytaliśmy influencerek, czy zrobiłyby taką kampanię!
- Influencerka Saszan ruszyła do "normalnej pracy". Wnioski? Zaskakujące [WYWIAD]
- Ola Nowak szczerze o świecie gwiazd internetu: "Influencer to ostatnio bardzo negatywne określenie"
Dziękuję bardzo, staram się jak potrafię. Najbardziej dumny jestem z dzieł w których mogę pokazać trochę siebie, pokazać to, co jest dla mnie ważne i z tych, w których jestem w stanie coś przekazać moim obserwującym. Stworzyłem makijaże nawiązujące m.in. do: Strajku Kobiet, problemu przemocy czy braku tolerancji wobec LGBT. Staram się uczulać ludzi na ważne kwestie.
W Polsce pojawia się coraz więcej "beauty boys", ale Ty zaistniałeś w sieci jako jeden z pierwszych. Kiedy to wszystko się u ciebie zaczęło?
Tak, to prawda w Polsce coraz częściej możemy zauważyć mężczyzn zajmujących branżą beauty. Wszyscy są bardzo utalentowani, jednakże Królowa jest tylko jedna. A tak na serio, często wspieram małych twórców, bo sam kiedyś zaczynałem i wiem, jak było ciężko. Ja swoją działalność jako beauty boy zacząłem ponad 2 lata temu z wielkim hukiem, zaczynając od eventów oraz współprac z różnymi firmami polskimi jak i zagranicznymi, kontaktami z najbardziej wpływowymi osobami z branży beauty oraz zdobywaniem różnych nagród, m.in. "MakeUp Bloger Poland" (2019).
Łatwo było Ci przecierać szlaki na rodzimym rynku beauty? Jak na twój pomysł na życie zareagowała rodzina i przyjaciele?
Tak, było i jest mi bardzo ciężko jako chłopak w tej branży, ale daję radę i idę do przodu. Jedyną osoba, która wspierała mnie przez całe moje życie, była moja świętej pamięci babcia, ponieważ rodzice zostawili mnie u niej, jak miałem dwa lata i do tej pory nie mam z nimi kontaktu. Przez ten czas nauczyłem się liczyć tylko na siebie, jednakże mam przyjaciół, którzy teraz mnie wspierają.
Odnoszę wrażenie, że jesteś wyjątkowo pewny siebie, ale też bardzo wrażliwy. Pokazujesz w sieci jak płaczesz, jak miewasz gorsze dni. Niewielu influencerów ma tyle odwagi. Dlaczego Ty to robisz?
Pewność siebie i wrażliwość u mnie to podstawa, której nauczyłem się przez wiele lat. Między innymi już na samym początku w szkole, w życiu prywatnym oraz internecie, gdy byłem wyśmiewany. Jestem człowiekiem, który ma uczucia, człowiekiem który ma gorsze dni, który płacze nie tylko ze szczęścia - pokazuję moje wszystkie momenty życia w sieci, by pokazać że wszyscy jesteśmy ludźmi. Pomimo tego, że żyjemy w takim a nie innym świecie.
Niestety osoby tak wyraziste i kolorowe jak Ty wciąż mierzą się z hejtem i nietolerancją. Jak sobie z tym radzisz?
Temat hejtu i nietolerancji nie jest mi obcy, jako że na co dzień się z tym spotykam. Często zasięgam opinii specjalistów, biorę też pod uwagę to, że jest to Internet a nie realne życie.
Wiem, że miałeś okazje robić make up Marcie Linkiewicz. Jak Ci się z nią pracowało? Była zadowolona z efektu?
To prawda, nieraz mam przyjemność współpracować ze znanymi osobami - m.in. właśnie z Martą, z którą pracowało mi się bardzo dobrze. Może właśnie dlatego, że mamy wspólny vibe. Każdy, kto wychodzi spod moich rąk, jest zadowolony.
Jakie są Twoje marzenia zawodowe? A może jakieś udało Ci się już zrealizować?
Jednym z moich marzeń jest założyć akademię/studio beauty, w którym byłoby wszystko, ale na razie wolę więcej nie zdradzać.
Kilka tygodni temu kręciłeś reality show dla MTV wraz innymi influencerami beauty. Opowiedz więcej o tym programie, kiedy będziemy mogli go zobaczyć?
Tak, było to fantastyczne przeżycie, które dużo mnie nauczyło i dzięki temu poznałem dużo ciekawych osób z branży. Wszystko startuje już 11-go września, ale szczegółów nie zdradzam. Szykujcie się, będzie petarda!
Póki co prowadzisz "reality show" na Instagramie. Często relacjonujesz ostro zakrapiane imprezy… Zdarzyło się, że wrzuciłeś do sieci coś, czego później żałowałeś?
Tak jak mówiłem wcześniej, pokazuję wszystkie momenty mojego życia na Instagramie, co możecie zauważyć. Kilka razy zdarzyło mi się że na relacje wyciekło coś, co nie miało się tam znaleźć, ale na szczęście szybko udało mi się usunąć materiały...
Na stories zdradziłeś, że często, gdy jesteś w "full glamie", podrywają Cię faceci, który są przekonani, że jesteś dziewczyną. Co robią, gdy wyprowadzasz ich z błędu? Flirtujecie dalej?
Hahah! Zdarzają się takie sytuacje, że mężczyźni mylą mnie z kobietą. Podrywają mnie, zapraszają na drinka... Wtedy bardzo szybko wybijam ich z toku myślenia, mówiąc: ,"Hej, jestem Kuba’’. Przyznam że większości to nie płoszy i są jeszcze bardziej zaciekawieni. Jeśli chodzi o anegdoty, to mógłbym wymieniać w nieskończoność, ale były między innymi takie sytuacje, gdy wracałem z imprez i flirtowałem z Uberami. No cóż, z jednym skończyło się nawet w domu. Z kolei inny przeniósł rękę z kolana gdzie indziej i speszył się, bo zobaczył, że nie jestem dziewczyną (śmiech).
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku