Włosy łonowe w reklamie bielizny? Zapytaliśmy influencerek, czy zrobiłyby taką kampanię!

Ostatnio polska marka bieliźniarska Grubą Nicią Szyte zyskała viralowy rozgłos, po tym jak do jednego ze zdjęć promocyjnych zaangażowała modelkę z widocznymi włosami łonowymi. Takiej kampanii koronkowej bielizny nie widzieliśmy już dawno i wnioskując po tym, co pisały internautki, była ona potrzebna.

Powinniśmy normalizować w przekazach medialnych to, jak NAPRAWDĘ wygląda ciało, a nie tylko pokazywać jego wyidealizowaną wersję. Teoretycznie taki obrazek zupełnie nie powinien nikogo dziwić, w końcu nie każda kobieta jest fanką depilacji brazylijskiej...

Jednak czy to oznacza, że takich kampanii będzie więcej? Czy rynek i reklamodawcy w Polsce są na to gotowi? Postanowiliśmy zapytać o to influencerki, które pojawiły się na evencie marki Undiz, która również słynie z produkowania bielizny.

Eva Chodak:

Marki teraz skupiają się na ciałopozytywności, więc pewnie to zdjęcie do tego właśnie nawiązuje, żeby nie dyskryminować kobiet, które nie pozbywają się owłosienia ze swojego ciała. Niech każdy żyje w zgodzie ze sobą, mi to absolutnie nie przeszkadza, a jeżeli w kogoś estetykę uderza, to już chyba problem tej osoby. Ja nie zdecydowałabym się na taką sesję, nie czułabym się w tym komfortowo.

Natalianien:

Dla mnie to jest okej. W social mediach każdy ma prawo reprezentować to, co chce. Każdy może też mieć własną opinię na ten temat, ale przede wszystkim każdy powinien mieć wolną wolę jeżeli chodzi o swoje ciało i wolny wybór. Myślę, że zdecydowałabym się na coś takiego, zależy też jaki byłby cel. Musiałabym poznać całą koncepcję, ale myślę, że mogłabym się zgodzić. W Londynie, gdzie mieszkam przez większość czasu, każdy robi to co chce i nikt nie krytykuje takich rzeczy.

Szindy:

Ja żałuję, że ta modelka nie ma włosów pod pachą, bo przecież to jest normalna rzecz. Czemu mamy nie zgadzać się na rzeczy, które są naturalne. Tak samo jakby kazać nam zgolić brwi. W ogóle mnie to nie gryzie, uważam, że to jest jak najbardziej naturalne i powinno być tego tylko więcej. Czy tak też nie było z modelkami plus size? Że to było na początku coś "dziwnego", a później to się zrobiło totalnie naturalną rzeczą, że kobiety mają różne rozmiary. Kobiety mają też włosy w różnych miejscach, włosy wokół sutków... Ja miałam nawet kilka lat temu zdjęcia testowe, w których doczepialiśmy włosy łonowe i to było częścią taką artystyczną tego projektu. Pokazania takiej naturalności i piękna, które jest w każdej z nas.

Madzia Wójcik:

Nie widziałam tej reklamy, ale ja uważam, że jeżeli ktoś tak lubi, to czemu nie. Wszystko jest dla ludzi, każdy ma inny pogląd, inny gust. Jedni lubią brunetki, inni blondynki... Jedne dziewczyny lubią łysych facetów, inne owłosionych... Tak samo tutaj. Wiem, że jakiś czas temu Miley pokazywała, że ma włosy pod pachą - czemu nie. Jeżeli ona czuje się z tym dobrze, to dlaczego mi miałoby to przeszkadzać. Ja miałam robioną laserową depilację, więc raczej nie czeka mnie taka sesja (śmiech).