Sydney Sweeney sprzedaje mydło z wodą po kąpieli. Gadżet dla simpów?

Ludzie potrafią sprzedać wszystko: chyba wszyscy doskonale pamiętamy papierki po lodach Ekipy wystawione na Vinted za chore pieniądze, szkła kontaktowe, które "widziały Taylor Swift na ostatnim koncercie z The Eras Tour", konfetti z show Harry'ego Stylesa itp. Sprzedać można też siebie - i to nawet w sposób bardziej kontrowersyjny niż na niebieskiej platformie.

Niektórzy popularni content creatorzy - streamerzy i influencerzy - wyczuli żyłę złota w biznesie opartym o ich... wydzieliny? Popularna streamerka z USA Amourantha sprzedawała m.in. bąki w słoiku oraz wodę po kąpieli. Co ciekawe, znaleźli się chętni na zakup tych produktów. Lepiej się nie zastanawiać, kim są ci ludzie...

Słuchamy, nie oceniamy. Na podobny ruch zdecydowała się aktorka Sydney Sweeney ("Euphoria, "Tylko nie ty", "Madame Web", "Biały Lotos"), która wypuściła mydło z dodatkiem wody po swojej kąpieli. Do kogo ona kieruje te produkty?

Nie, to nie jest Prima Aprilis. Aktorka serio to zrobiła. Podobno dostawała tak dużo zapytań o wodę po kąpieli, że postanowiła temu ulec, a na dodatek... sporo zarobić.

"Nie przestajecie pytań o wodę po mojej kąpieli po reklamie, więc... Przedstawiam Rozkosz z Wody po Kąpieli Sydney [ang. Sydney's Batwather Bliss]! Prawdziwe i bardzo limitowane mydło zrobione z prawdziwej wody po mojej kąpieli" - napisała aktorka na Instagramie. Produkt reklamowany jest jako "męskie naturalne mydło". Ciekawe, czy mężczyźni w związku skuszą się na takie mydło. I co powiedzą na to ich osoby partnerskie...

Prośby fanów o wodę z jej kąpieli zaczęły się od występu Sydney Sweeney w viralowej reklamie z 2024 r. Rok później, i here we are.