Baoliin z TikToka zdradza, z jaką gwiazdą ludzie najczęściej ją mylą (WYWIAD)

Michał Dziedzic: Masz wyjątkowy głos, aparycję i bardzo umiejętnie to wykorzystujesz tworząc content na TikToku. Kiedy postanowiłaś zacząć nagrywać i co cię do tego skłoniło?

Baoliin: - Zaczęłam nagrywać na TikToku dość spontanicznie w czasie tej pierwszej kwarantanny covidu. Zawsze mnie jakoś tak ciągnęło, żeby właśnie coś robić, le byłam zbyt nieśmiała i bałam się, co pomyślą ludzie. Wydaje mi się, że przez to, że w czasie kwarantanny i tak wszyscy siedzieliśmy w domu, miałam dużo wolnego czasu i stwierdziłam "raz się żyje, ponagrywam". W ogóle nie sądziłam, że to się spotka z takim pozytywnym odbiorem, bo na początku to ciężko było się tak przebić. I wydaje mi się, że jak zaczęłam tam bardziej geekowe tematy poruszać: Harry’ego Pottera, naśladować jakieś głosy... to trafiłam w swoją niszę. I byłam w szoku, że aż tyle osób ma podobną zajawkę.

Już nie taką niszę, bo śledzi cię ponad milion osób.

- Tak! Wow. Nie jestem sobie nawet wyobrazić miliona osób, tak w jednym miejscu, no nie sposób. I to jest w ogóle mega.

Zawsze cię ciągnęło do tych geekowych rzeczy i różnych fantastycznych uniwersów, jak np. uniwersum Pottera?

- Od dziecka, można powiedzieć, że od przedszkola byłam fanką Harry’ego. Wydaje mi się, że mój brat też mnie tak w to trochę wciągnął. I wiesz, zaczęłam czytać te pierwsze książki, potem wciągnęłam się w filmy i poszło. Teraz jestem już dorosła, mam 25 lat, a dalej mnie do tego ciągnie.

A czy po transfobicznych słowach J.K. Rowling jakoś zmienił się twój stosunek do całej sagi? Wpłynęło to na twój odbiór tej marki?

- Wydaje mi się, że nie, bo ja staram się patrzyć na to jako na całą historię. Nie utożsamiam J.K. Rowling z całą tą treścią. Wydaje mi się, że ona jest teraz trochę tak odcięta od tego uniwersum. Ostatnio było 20-lecie serii Harry Potter i wiem, że nawet nie była wciągnięta w obchody tego, więc wydaje mi się, że tutaj Warner Bros też nie chce utożsamiać jej z tą marką. Wiadomo, jest autorką książek, ale ja tam samo staram się patrzeć na to trochę z dystansem. Całą tę sagę traktuję jako taki powrót do przeszłości, do tych lat młodzieńczych. Tak samo jeżeli chodzi o "Fantastyczne zwierzęta".

Czy myślisz, że pokolenie Z, pokolenie współczesnych nastolatków, zna Pottera i też się w nim zaczytuje?

- Jasne! Tak, znają. Jak ja zaczęłam nagrywać na TikToku, to bardzo popularny był hashtag #DracoTok. Naprawdę, to były miliony wyświetleń. Sam Tom Felton, który właśnie wciela się w rolę Draco Malfoy’a w Harrym Potterze, bardzo aktywnie brał udział w tym i nagrywał sam filmy, duety i bardzo to było popularne. Mnie to też trochę zmotywowało, żeby dołączyć do tego. I wydaje mi się, że dzięki temu też spora część młodych osób poznała Harry’ego. Wydaje mi się, że to jest seria, która cały czas jest aktywna i wszyscy do niej chętnie wracają.

A gdybyś mogła być bohaterką tej serii, to w kogo byś się wcieliła?

- Kurde, ciężkie pytanie, bo ja mam bardzo dużo ulubionych postaci, to chyba zależy od mojego aktualnego humoru. Czasami się czuję jak taka Bellatrix, że chciałabym całym światem zawładnąć, a czasami bliżej mi takiej Luny, która ma swój świat i jest może lekko odklejona. Moje ulubione postaci to chyba: Luna, Bellatrix, Hermiona oczywiście i Syriusz Black.

Często ci się zdarza słyszeć, że jesteś podoba do jakiejś gwiazdy? Bo przypominasz mi szczególnie jedną…

- Wydaje mi się, że najczęściej słyszę te porównania do Seleny Gomez.

Tak myślałem.

- Szczerze? Ja sama nie widzę tego podobieństwa, ale zdarza się to na tyle często, że ja już nie poruszam tego tematu. Jest to jakby nie patrzeć komplement, bo Selena jest piękną dziewczyną. Też czasem słyszę porównania do Ariany Grande, albo do Heleny Bonham Carter, ale ile w tym prawdy to w sumie nie mi oceniać.

Bardzo ładnie, wręcz bajkowo, modulujesz swój głos, bawisz się intonacją. Dostałaś już jakąś propozycję dubbingu?

- Właśnie nie, ale bardzo bym chciała. Nawet tak hobbystycznie zająć się tym, wypróbować swoich sił i usłyszeć swój głos na wielkim ekranie. Nawet jakbym miała zagrać nie wiem, jakiś krzak (śmiech) i powiedzieć jedną kwestię. Bardzo chciałbym.

A jakie masz plany na rozwój w social mediach?

- Bardzo mnie kręci to co robię. Fantastyka, seriale, książki. Wydaje mi się, że na polskim TikToku nie ma tego aż tak dużo. Robię po prostu to, co lubię. Na co dzień prowadzę swoją działalność, jestem programistką. Projektuję strony internetowe, aplikacje, ale dzięki TikTokowi nabrałam śmiałości i coraz bardziej podobają mi się social media. Wcześniej tylko siedziałam przed komputerem (śmiech), a teraz wyszłam do ludzi. Bardzo mi się to podoba.