"Nie parkuj na moim miejscu". Nowy spot o OzN od miasta Gdynia poraża...
Gdynia opublikowała spot "dający do myślenia". Tak bardzo daje do myślenia, że dostaniecie atak krindżu. Miasto porównało w klipie zdradę małżeńską do parkowania na miejscu dla osób z niepełnosprawnościami.
Na wstępie bardzo wyraźnie zaznaczam: stawanie autem na miejscu dla osób z niepełnosprawnością bez posiada uprawnień to największe skurczysyństwo. Nie wolno tak robić z miliona względów. I nie, stawanie "na sekundkę" nie jest usprawiedliwieniem. Nigdy nie róbcie tak.
Podobne
- Co się stało w Gorlicach? Afera rodem z Krosna. Twitter oszalał
- Katowice: dealer Jaguara zorganizował "Road Show". Przechodnie: "cudem nie doszło do tragedii"
- TianFun Tea: przeterminowane mleko, brak wypłat i chowanie kuchenek "bo nie mają pozwolenia"? Tiktokerka ujawnia
- Ukradła puszkę z napiwkami. Teraz prosi fanpage, żeby usunął nagranie z monitoringu ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
- TianFun Tea dementuje oskarżenia z social mediów. "Wszystkie opisane historie i oskarżenia są fałszywe"
Tylko: czy należy porównywać zdradę do stawania samochodem na tzw. białej kopercie? Spot wydany przez miasto Gdynia… dokonał tego porównania.
"Nie zajmuj miejsca tym, którzy go potrzebują"
Na wstępie do spotu dostajemy całkiem sensowny start: opis tłumaczący, dlaczego nie należy/można stawać na białej kopercie. Tytuł też brzmi jak kolejny spot opisujący mądrze i sensownie plagę osób stających "tylko na chwilkę".
Jednak po włączeniu klipu, wszystko się zmienia. Tak bardzo, że trudno uwierzyć, że ten pomysł przeszedł do realizacji. Pierwsze sekundy klipu: widzimy dwójkę osób w łóżku (/na wersalce). Mężczyzna budzi się, a po nim kobieta.
Blondynka zadaje mu pytanie "A jak ty w ogóle masz na imię?". To prawdopodobnie ma sugerować, iż relacja tej dwójki trwa dość krótko. Następnie niespodziewanie otrzymujemy oddalenie kardu: bam, facet porusza się z pomocą wózka.
Drugi strzał: do domu wchodzi mąż/parter/narzeczony kobiety z różami i walizką. On zaskoczony, wypuszcza róże z rąk. Ona ma wyrąbkę. A mężczyzna na wózku odjeżdża.
Potem kolejny szeroki kard: wybranek płacze przy żonie, ona go pociesza (?), a mężczyzna na wózku pyta:
A gdybym to ja zajął twoje miejsce?
Koniec spotu, lektor mówi "Nie parkuj dla osób z niepełnosprawnością - na wszelki wypadek". W tle słychać szlochanie wybranka. KONIEC.
Gdynia - Nie zajmuj miejsca tym, którzy go potrzebują!
Opis filmu jeszcze przekazuje, iż jest to niecodzienne podejście do sytuacji:
Inicjatywa co roku pokazuje, co tak naprawdę oznacza dostępność i jak ważne jest, żeby każdy miał możliwość uczestniczenia w życiu społecznym. Przed zajmowaniem miejsca parkingowego przeznaczonego dla osób z niepełnosprawnością przestrzega również spot filmowy, który powstał przy współpracy z Pomorską Fundacją Filmową. Temat jest w filmie ukazany w niecodzienny sposób. Skłania nas do refleksji do zajmowania ról czy miejsc, które do nas nie należą, których zajmować nie powinniśmy.
Tyle pytań bez odpowiedzi
Spot ma skłonić nas do refleksji, porównując zdradę do parkowania na białej kopercie. Tak: zdrada i parkowanie. Mocne? Bardzo. Z potencjałem na viral? Oczywiście. Bezsensownie korzystanie z motywu zdrady, aby wzmocnić przekaz? Niestety, trochę tak.
Czy klip nastraszy kogoś, do nie stawania na miejscu dla OzN? Trudno powiedzieć. Czy ten same case zalicza się do kobiet, które staną na kopercie? Kto wie. Ale spot zdedycowanie przestrzelił. Można tworzyć klipy o takich miejscach, bez uciekania się do wspominania o zdradach.
Czy przypadkiem to nie jest przeniesienie metafory miejsca parkingowego na kobietę? Tj. blondynka ze spotu stała się odpowiednikiem białej koperty. Oto poziom słów pewnych księży czy nauczycielek WDŻ, którzy porównują kobiety do dziurek od kluczy.
Na 99% spot został zrealizowany z pieniędzy podatników - więc i waszych. Trudno przyjąć na pierwszy rzut oka przekaz klipu inaczej, niż "co ja zobaczyłem_am?". Za produkcję ma odpowiadać Pomorska Fundacja Filmowa
Internauci podobnie zareagowali:
"Nie parkuj na moim miejscu, bo za zaparkuję w twojej żonie"
Tak, przesłanie mocne niczym kielonek zewu puszczy na czczo
To jest tak złe, że wręcz genialne xD Jako człowiek "z branży" chcę poznać proces projektowania i realizacji tego spotu! Czyste złoto!
"Ty parkujesz na moim miejscu, ja parkuję w twojej żonie." Ok, ale kto normalny śpi w 2 na wersalce???
chłop zaparkował na miejscu OzN - OzN parkuje w żonie chłopa, proste przesłanie.
No tak, zajmowanie miejsca i utrudnianie innym życia, to taki sam rodzaj problemu, jak to, że masz partnerkę, która Cię zdradza. Ta osoba z niepełnosprawnością wychodzi tutaj na aroganckiego palanta. Ten spot nie służy dosłownie nikomu. Nie wiem, kto uznał, że wieloznaczność wyrażenia "zajmować czyjeś miejsce" to wystarczający powód, by opierać na nim fabułę...
Ciekawe jaki koszt wyprodukowania tego arcydzieła...
Wstyd że coś takiego powstało i w dodatku z publicznych pieniędzy.
"Nie parkuj ma moim miejscu, bo wychędożę ci żonę". Nie wiem, kto jest większym dzbanem, ten kto stworzył tę reklamę czy urzędnik, który ją zaakceptował i upublicznił.
Gdynia, zainwestujcie w lepszych specjalistów od PRu. Zresztą jak chodzi o kwestię strefy płatnego parkowania w mieście, to też się nie popisaliście xD
Źródło: Facebook (IMPONDERABILIA: Karol Paciorek)
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos