Co się stało w Gorlicach? Afera rodem z Krosna. Twitter oszalał

Afera w Krośnie, którą zaczytywał się we wrześniu internet, najprawdopodobniej okazała się fejkiem. Dla tych, którzy nie wiedzą: w sieci pojawiło się nagranie, które miało przedstawiać licealistów z Krosna, którzy w zamian za zakup alkoholu mieli współżyć oralnie z bezdomnym. W sprawie postępowanie rozpoczęła nawet lokalna policja. Youtuber Konopski twierdzi, że rozmawiał z autorami filmu. Jeśli wierzyć jego słowom, to sytuacja uwieczniona na nagraniu była upozorowana dla żartu.

Problem w tym, że po Krośnie pojawiła się kolejna afera podsycana przez użytkowników Twittera i TikToka. Czy to jest rzeczywistość, w której żyjemy?

Zastanawiacie się, co się stało w Gorlicach? Po polskim internecie, głównie Twitterze, krąży film. Widać na nim osobę, która jest przedstawiana przez internautów jako "kobieta w kryzysie bezdomności". Kobieta zaspokaja pewne potrzeby młodemu chłopakowi. A że film miał mieć miejsce w mieście Gorlice, to i ta "afera" zyskała miano "afery z Gorlic".

Pisze o tym sporo osób na Twitterze:

Jak i na TikToku znalazło się sporo "śmieszkowych" filmów:

I nie, nie zobaczycie tego filmu tutaj. Nie łudźcie się.

Jeżeli filmik - którego nie radzę wyszukiwać w internecie - jest prawdziwy, to mamy do czynienia z najpewniej z obcowaniem płciowym z osobą poniżej 15 roku życia. Art. 200 par. 1 kodeksu karnego mówi, iż grozi za kara pozbawienia wolności od dwóch do 12 lat. Jeśli tak jest to ten film nie powinien się pojawić na Twitterze.

Jeżeli to fejk, to mamy dowód, iż internet kocha podsycać takie rzeczy, karmić się prymitywizmem prowokujących scen. Bowiem ta "afera" z Gorlic pojawiła się w internecie niedługo po Krośnie, chociaż Gorlice zyskały "popularność" przez m.in. śmieszne filmiki na TikToku, które wspominały o tym filmie.

Czy internet łaknie takich rzeczy? Czy coś takiego jest potrzebne niektórym internautom? Jak widać, najpewniej tak, co jest niesamowicie smutne. Trudno teraz coś z tym zrobić.

Internauci już zaczęli typować, w którym mieście pojawi się kolejna "kontrowersja" rodem z Krosna: Nowy Sącz, Łódź, Siedlce oraz Tarnów. Oby do niczego takiego już nie dochodziło.