Mortal Kombat (2021): hit czy kit? To drugie.

Zobaczyłem "Mortal Kombat" (2021), żebyście Wy nie musieli się katować

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Oliwier NytkoOliwier Nytko,23.04.2021 13:45

Zobaczyłem szumnie zapowiadany film Mortal Kombat. Nie, nie warto myśleć o zobaczeniu tego „widowiska”. Ktoś mi odda prawie 2 godziny życia?

Filmowe adaptacje gier mają naprawdę złą opinię wśród wszystkich. Czasem są to masakry, które tylko żerują na znanej marce. A czasem zdarzają się małe perełki, które się świetnie ogląda. Do której kategorii zalicza się nowo wydany „Mortal Kombat”? Przygotowałem kilka podpunktów, które pozwolą Wam zaznać tego, co ja przeżyłem dzisiaj.

1. Lepiej niż Uwe Boll

Pamiętacie takiego twórcę jak Uwe Boll? Jest on odpowiedzialny za m.in. legendarny już film Far Cry. Boll wykorzystywał przez lata luki podatkowe w Niemczech, aby móc zarobić niezłe sumki na okropnych filmach. Czy “Mortal Kombat” jest lepszy niż całe portfolio Uwe Bolla? Tak, zdecydowanie.

2. Fabularne EHHHHHHHHHHHH

Już przed 25 minutą musieliśmy usłyszeć „To niemożliwe”, co jest idealną kliszą. Film niestety strasznie się mota. Ma być śmiesznie? Nie jest. Mamy być poważni i wyczekiwać na kolejne walki? Też nie do końca.

"Mortal Kombat" nie wie do końca, czym jest. Na początku mamy bardzo poważną scenkę, gdzie pewna Sonia opowiada protagoniście założenie, czym jest tajemniczy Mortal Kombat. Zamiast utrzymać poważny ton, główny bohater MUSI zażartować sobie. Bo Kombat zostało napisane przez „K”, a nie „C”. Haha, ale śmiesznie.

3. Krew, flaki i dekapitacje

Każdy, kto kiedykolwiek grał, widział, lub nawet słyszał o grach o tym samym tytule co film, wie, co jest tam główną atrakcją. Cóż, poza świetnymi postaciami i ogromem ataków: brutalność. Film się nie patyczkuje, co jest małym powiewem świeżości. W szczególności w adaptacjach gier, gdzie często spłycano materiał źródłowy.

Nie powinniście się przywiązywać za bardzo do postaci podczas seansu, bo i tak każdy może umrzeć. Sorki, takie są zasady Mortal Kombat. Odświeżający detal, który nie jest bardzo nowy. Tylko z nowym poziomem brutalności ogląda się to ciekawie.

4. Nudaaa

Na trochę więcej sensu musimy czekać do połowy filmu. Przyznam, MK nie ogląda się bardzo źle. Jednakowoż to nie ma za dużo sensu, bo akcja sprawia, że chcę usnąć. Tyle że jesteśmy świadkami ponad 1:10h setupu. Serio, całość można byłoby streścić w kilkanaście minut:

  • Bohater to ktoś ważny, pomocnik złego zabił mu ojca.
  • Mortal Kombat to bardzo ważny pojedynek.
  • O nie, grupka bohaterów z Ziemii potrzebuje treningu - oto magiczny bóg piorunów i plejada nudnych postaci drugoplanowych.

Tak to widzę. Wiadomo, wytłumaczenie jest bardzo potrzebne widzowi — szczególnie jeżeli film ma trafić do mainstreamu. Chociaż nawet gracze mogą czuć się zagubieni, ponieważ „Mortal Kombat” odchodzi minimalnie od bazowego materiału.

5. Przynajmniej sceny walki są świetne

Plus tego filmu? Największy plus! Choreografia jest w większości bardzo dobra. Miło ogląda się „Mortal Kombat”, gdy tylko obchodzą nas walki. Różne style, ujęcia podczas pojedynków dają radę — ogólnie najjaśniejszy punkt. Czekam już z niecierpliwością, aż Corridor Crew nagra film z którymś z kaskaderów z tej produkcji. To będzie z pewnością petarda!

6. Efekty specjalne

Cały czas podczas seansu miałem z tyłu głowy pamięć o zwariowanych i niesamowitych efektach z gry. Dlatego byłem zawiedziony w jakimś stopniu, gdy efekty specjalne w ekranizacji są na nierównym poziomie. Są momenty, gdy byłem lekko zdumiony. Tyle że były też momenty, gdzie śmiałem się z dziwności.

trwa ładowanie posta...

7. Końcówka przynajmniej jest w okej

Jeżeli cały film jest denny, tak końcówka wybija się bardzo na jego tle. Najprościej pisząc, jest to sekwencja prawie przeniesiona z gier Mortal Kombat — więc ciężko prosić o coś lepszego w filmie o takim samym tytule.

Warto obejrzeć “Mortal Kombat”?

Nieszczególnie. Film nie jest oficjalnie dostępny jeszcze w Polsce, co jest największym minusem. Tyle że jest za dużo innych opcji, aby rozważać zobaczenie tego średniaka. No, chyba że się naprawdę nudzicie - i jesteście fanami gier z serii Mortal Kombat. Wtedy powinniście się trochu ubawić.

“Mortal Kombat” z 2021 roku jest średni. Nie jest tragiczny, jednak nie jest też świetny. Okej film dla dorosłych i nic ponad to.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Nomad,zgłoś
Obejrzę to ocenię...niespecjalnie mnie interesują wypociny domorsłego recenzenta.Szukasz głębi w tego rodzaju filmie?Obejrzyj Teletubisie...kiedyś jeden z posłów PIS dopatrzył się elementów gejowskich bo jeden z bohaterów nosił torebkę...może jeszcze czegoś równie inteligentnego się doszukasz.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się