Monika Kociołek zapłakana. Kryzys w Team X?

Zapłakana i załamana członkini Teamu X. "To jest NAJGORSZY czas"

Źródło zdjęć: © Monika Kociołek / Instagram
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,19.08.2021 16:26

Członkini Teamu X - Monika Kociołek - nagrała przejmujące InstaStory, w którym ze łzami w oczach wypowiada się na temat złej sytuacji... ale trudno powiedzieć, czy chodzi o nią, czy o supergrupę influencerów. Czy jest się czym przejmować?

Wydawać by się mogło, że Team X - kolektyw influencerów nagrywający content na YouTube - jest ostatnio na fali wznoszącej. Wszak wyświetlenia ich filmów utrzymują się na dobrym poziomie, a wokół grupy panuje względnie pozytywna atmosfera, podczas gdy Ekipa Friza musi się tłumaczyć z poważnych wpadek wizerunkowych i biznesowych. Czy tak aby jest na pewno?

O tym, że coś niepokojącego dzieje się w Teamie X, sugeruje seria InstaStories jednej z członkini kolektywu, Moniki Kociołek. Influencerka, którą na Instagramie obserwuje prawie milion osób, zwróciła się do swoich fanów, mówiąc, że doświadcza problemów. Jej komunikat był jednak na tyle enigmatyczny, że nie wiadomo, czy jest się czym martwić, czy nie. Zobaczcie to poniżej.

Monika Kociołek załamana. "To jest najgorszy czas".

- Mega dużo się dzieje u nas - powiedziała Monia na InstaStory. - W mojej głowie też jest mega mętlik. To jest chyba taki najgorszy czas. Ostatnio po prostu każda najmniejsza zła rzecz doprowadzała mnie do takiego słabego stanu, ale dzisiejsza sytuacja to jest gruba przesada. Nie rozumiem w ogóle takiego zachowania. Czuję się bardzo niezrozumiana tutaj i przykro mi, że nawet przez najbliższe mi osoby.

MONIKA KOCIOŁEK ZAŁAMANA!!!

Czy to coś poważnego? NIE WIADOMO, DOMYŚL SIĘ

Nie wiadomo, jak odnieść się do wypowiedzi influencerki. Jeśli Monia nagrała InstaStories o kryzysie w Teamie X, to lepiej, aby najpierw wyjaśniła sprawę z pozostałymi członkami grupy i uzgodniła jakąś wspólną wersję, bo w tym momencie jej tajemniczy komunikat to doskonały grunt pod plotki. Na grupkach na Facebooku już pojawiają się teorie, jakoby kolektyw przeżywał poważne problemy.

Jeśli Monika wybuchła, bo przeżywa załamanie psychiczne, to chyba odpowiednim miejscem na rozwiązanie takich kłopotów jest terapeuta, a nie milionowe grono obserwatorów na Instagramie. Jeśli natomiast cała afera jest wywołana z potrzeby atencji, no to serdeczne pozdrowienia, gdy Monia będzie potrzebowała naprawdę pomocy w przyszłości, bo wtedy nikt poważnie jej nie potraktuje.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 3
  • emoji ogień - liczba głosów: 2
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 10
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 9