Zanim coś powiecie, to dwa razy się zastanówcie. Co jest nie tak z wpisem Marczułajtis?
Niektórzy politycy i niektóre polityczki powinni się dwa razy zastanowić, zanim cokolwiek powiedzą. Za Czarnkiem można nie przepadać, ale akurat w sprawie komentarza Marczułajtis ma rację
Po tym, co ostatnio wydarzyło się na Campus Polska Przyszłość, nasze nastawienie do niektórych przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej jest dość… zdystansowane. Jeśli sprawa Was ominęła, to zerknijcie do tekstów o wystąpieniach Leszka Balcerowicza i Donalda Tuska.
Podobne
- Sławomir Mentzen jest chory? "Coś jest ze mną nie tak"
- Janusz Kowalski: "kolorowe kredki, zeszyty, tornistry GWAŁCĄ dzieci ideologią gender". Nie, to nie fejk
- Oskar Szafarowicz pochwalił się ocenami. Czym do tej pory się nie pochwalił?
- Brzezicka zabrała głos po aferze. Jest w związku z Protasiewiczem?
- Grzegorz Braun i jego kontrowersyjni goście. Co jest nie tak z partią AfD?
Ta część strony politycznej powinna się zdecydowanie zastanowić, czy naprawdę chce trafić do młodych i świadomych odbiorców. Jeśli odpowiedź na to pytanie brzmi: "Tak", to ostatni komentarz Jagny Marczułajtis-Walczak z KO wcale im w dojściu do tego momentu nie pomaga.
O co poszło?
Wszystko zaczęło się w piątek, gdy Przemysław Czarnek powołał nową pełnomocniczkę ministra edukacji i nauki ds. transformacji cyfrowej. Minister zrobił sobie z tej okazji zdjęcie z Panią Justyną Orłowską i wrzucił je na Twittera Ministerstwa Edukacji Narodowej. To właśnie ten post skomentowała Jagna Marczułajtis-Walczak.
"On lekko zakłopotany, ona wpatrzona w niego jak w obraz… kompetencje zbyteczne, wzrok mówi wszystko".
Jak możecie się domyślić, jej słowa niezbyt spodobały się ministrowi. W rozmowie z portalem wPolicyce.pl powiedział, że jej zachowanie to "niebywałe chamstwo" i zaznaczył, że Justyna Orłowska jest osobą kompetentną, która zasługuje na swoje stanowisko. I tak jak w znacznej większości przypadków raczej krytykujemy słowa ministra edukacji, tak w tym wypadku musimy mu przyznać rację.
"To jest niebywałe chamstwo kobiety i to jeszcze sportsmenki wobec młodej, uzdolnionej, bardzo kompetentnej, która cyfryzacją zajmuje się już od dłuższego czasu, wykazuje w tym wielkie kompetencje i ma w tym zakresie wiele osiągnięć. Niebywałe chamstwo. Pytanie, czy może pani Marczułajtis miała jakieś problemy w młodości i teraz się w niej odzywają?"
Mało feministycznie
Wpis Marczułajtis-Walczak raczej nie jest feministyczny. Sugerowanie, że Justyna Orłowska nie dostała swojego stanowiska pracy, przez wzgląd na jej wiedzę i doświadczenie, a raczej dzięki - delikatnie ujmując - urokowi osobistemu, jest naprawdę nie w porządku.
Nie wiemy przecież, jakie kwalifikacje ma mianowana przez Czarnka pełnomocniczka. Sprowadzanie jej do takiej pozycji, sugerowanie, że dostała pracę nie za wiedzę a wygląd (lub inne, niezwiązane z umiejętnościami przymioty), jest bardzo niefeministyczne i po prostu złe. To też kolejny przykład na to, że kobieca solidarność i girl power ma niestety pewne granice, a zamiast wsparcia i gratulacji możemy czasem liczyć tylko na jakiś złośliwy komentarz.
Oczywiście warto też zaznaczyć, że końcówka komentarza Czarnka też nie jest najwłaściwsza. Sugerowanie, że Marczułajtis miała jakieś problemy w młodości, też jest niestosownym i nieodpowiednim zachowaniem.
Nie tylko Marczułajtis-Walczak
W ogóle ta "bardziej progresywna" strona polityczna naprawdę czasem powinna przemyśleć swoje zachowanie. W ten sposób dostarczają tylko pożywkę przeciwnikom. Potem mogą spokojnie, w wieczornym wydaniu newsów, ironicznie się o nich wypowiadać i niestety też słusznie pokazywać, że jedno mówią a drugie robią.
Wystarczy przywołać tutaj np. sprawę Barta Staszewskiego, który sugerował outowanie niektórych osób wbrew ich woli. Na Facebooku pytał np. o to, czy powinno się outować osoby pracujące w TVP. To samo chciał zafundować wszystkim homofobicznym, prawicowym europosłom. Czy to naprawdę jest zachowanie osoby sojuszniczej i jakkolwiek pomoże całej społeczności?
Bardzo przykre jest to, że osoby z założenia promujące się jako świadome i otwarte robią, mówią rzeczy, za które sami krytykujemy tę "drugą stronę". Jest w tym coś niepokojącego i jednocześnie okropnie smutnego.
Może następnym razem zanim podejmą takie kroki lub zamieszczą taki komentarz, dwa razy się zastanowią, czy reprezentuje on wartości głoszone przez ich stronę/partię. Jeśli nie, to chyba osoby z nimi sympatyzujące, będą się musiały zastanowić, czy naprawdę warto wspierać kogoś takiego.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos