Z dobrych wiadomości: Multikino odwołało występy Cejrowskiego w trzech miastach

W drugiej połowie marca Wojciech Cejrowski miał wystąpić w stand-upach "Ale Meksyk" i "Prawo dżungli". Wydarzenia były zaplanowane we Wrocławiu, Poznaniu i w Krakowie, ale wszystkie cztery spotkania zostały odwołane przez sieć kin Multikino. Powodem tej (jakże słusznej) decyzji są skrajnie głupie wypowiedzi Cejrowskiego na temat wojny w Ukrainie.

"Wyborcza Poznań" otrzymała od Multikina oświadczenie, w którym firma zaznacza, że "nie popiera" komentarzy podróżnika na temat rosyjskiej agresji. - W naszej ocenie takie komunikaty stwarzają także realne ryzyko konfliktu w czasie eventu pomiędzy osobami reprezentującymi odmienne poglądy na temat wojny w Ukrainie - stwierdziła Natalia Kaleta-Nguyen, rzeczniczka Multikina.

Powiedzmy to jasno. Każda instytucja, która wynajmie Cejrowskiemu salę, skazuje się na kompromitację. Nie można wspierać człowieka, który usprawiedliwia inwazję Putina na Ukrainę. Tak, prawicowy celebryta powiedział, że prezydent Rosji "został sprowokowany".

Na kilka dni przed inwazją Cejrowski mówił, że: - Putin może najedzie albo nie najedzie, być może uderzy, żeby pasowało to do tej koncepcji lansowanej przez Zachód. (...) Na tej wojnie i na podjudzaniu do wojny zależy bardziej Bidenowi niż Putinowi. Celem Putina jest Ukraina, a nie wojna, a celem Bidena jest wojna.

Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji Cejrowski opublikował na YouTube nagranie pt. "Odszczekiwanie w sprawie Ukrainy". Podróżnik powielił prorosyjską propagandę, mówiąc, że "Putin się denerwował, że broń atomowa wkrótce na Ukrainie się pojawi" oraz że do wojny miała się przyczynić Polska, bo popieraliśmy kandydaturę Ukrainy do NATO.

Szczegółowo na temat ksenofobicznych i antyunijnych wypowiedzi Cejrowskiego nie warto się rozwodzić, tylko spuścić na to zasłonę milczącego zażenowania.

Dobrą decyzję w sprawie występów Cejrowskiego podjęła nie tylko sieć kin Multikino. Umowy z prawicowym celebrytą nie podpisał Uniwersytet Medyczny w Poznaniu. Stand-up Cejrowskiego odwołał również dyrektor Teatru Jaracza w Łodzi - stało się to po protestach artystów i polityków. W ogóle nie jest nam przykro.

Źródło: wyborcza.pl