Wars i Sawa byli parą heteroseksualną? Oczywiście, w końcu: "Chłopak i syrena, normalna rodzina"
Dyskusja na Twitterze dotycząca Ronda Praw Kobiet zeszła w napradę interesującą stronę. Czy Wars i Sawa byli parą heteroseksualną?
Zaczęło się niewinnie. Użytkownik Piekłomężczyzn na Twitterze opublikował post, w którym pożalił się trochę na to, że Ronda Praw Kobiet powstają, ale o Rondach Praw Mężczyzn to już nikt nie pomyśli. Straszne, naprawdę straszne.
Podobne
- Kim są osoby fikcjoseksualne i czym jest fikcjoseksualność? Wyjaśniamy
- Gej kontra seksistowski podrywacz. Tak obronił swoje koleżanki w w Burger Kingu
- Queer Muzeum. Pierwsze w Polsce muzeum społeczności LGBTQ+
- W Warszawie rusza Cmentarzysko Zapomnianych Książek. Bierzesz tyle, ile uniesiesz
- Panie Kaźmierczak, Panie Czarnek mylicie się w kwestii “Opowieści podręcznej”
A wy zadaliście sobie kiedyś tak poważne pytanie? Jakim prawem w ogóle słowo Warszawa może mieć rodzaj żeński?! Skandaliczna i zdecydowanie nierównościowa sytuacja. Ciekawe tylko, co na to taki "męski" Kraków? O jego równość też powinna walczyć jakaś "Pani Krakowska"?
Wars i Sawa byli parą heteroseksualną?
W każdym razie z taki pozornie błahych pytań, mogą wyniknąć naprawdę ciekawe odkrycia. Dyskusja pod postem dotyczącym ronda zeszła na temat Warsa i Sawy. Pojawiło się pytanie, czy Wars i Sawa byli parą heteroseksualną, czy może homoseksualną.
Tak, dobrze pamiętacie - Sawa według legendy była syreną. To jednak nie jest istotne. Ważne, że miała biustonosz i była rodzaju żeńskiego, ergo była kobietą. Kto by się przy tym przejmował, że to syrena? Ważne, że mamy "jego" i "ją", czyli jedyny "słuszny", heteroseksualny związek. Jak to ktoś z komentujących napisał: "Chłopak i syrena, normalna rodzina".
Jak widać chęć udowodnienia, że Polska od początku swego istnienia była krajem nieskażonym osobami LGBTQ+ sięga już takich absurdów. Ludzie w legendach, podkreślmy to może - W LEGENDACH - szukają dowodów na to, że stolica powstała z heteroseksualnego związku. To, że jedna z osób z tej "pary" była syreną nie jest już tak istotne.
Dodajmy może jeszcze, że na początku syrena w herbie Warszawy była przedstawiana jako skrzydlaty potwór w ciele prawdopodobnie mężczyzny o nogach byka. Dopiero w połowie XVI w. nadano jej wyraźnie kobiece cechy. Powiedziałabym więc, że nasza syrenka przeszła korektę płci i może się nawet identyfikować jako niebinarna postać, ale kto to tak naprawdę wie. W końcu to "tylko" legenda, prawa?
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Miliony wyświetleń. 23-letnia modelka nową królową internetu
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Marcin Dubiel podpadł Roxie Węgiel. Chodzi o związek z Kevinem
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Fagata na radarze księdza. Duchowny rzucił jej wyzwanie
- Pikantne wyznania Billie Eilish. "Powinnam mieć doktorat z masturbacji"