Roland Garros: Zheng Qinwen dostała okresu. Internet się z niej wyśmiewa i radzi brać no-spę
Zheng Qinwen przegrała z Igą Świątek w 4 rundzie Roland Garros. Powiedziała, że na jej kondycję wpływ miały silne bóle okresowe. Internet się z niej śmieje i doradza sięgnięcie po leki przeciwbólowe.
O Zheng Qinwen już pisaliśmy, gdy opisywaliśmy atak paniki Simony Halep. To właśnie chińska tenisistka pokonała ją w starciu, dzięki czemu niedawno mogliśmy oglądać jej starcie z Igą Świątek.
Podobne
- Menstruacja i sport. Koniec białych strojów na Wimbledonie
- Nie "produkty do higieny intymnej" tylko "produkty menstruacyjne" - sieć walczy z tabu wokół okresu
- Pinky Gloves to różowe bohaterki każdego okresu. Wasz też wygląda jak czerwone serduszka?
- Roland Garros: Dziennikarz pyta Igę Świątek o… makijaż. Kolejne oblicze seksizmu w sporcie
- Ma dwie waginy i dwie macice. Na TikToku opowiada, jak jej się z nimi żyje: "Mam dwa okresy"
Zheng Qinwen przegrała jednak starcie z naszą najlepszą rakietą. W rozmowie po meczu wyjawiła, że w trakcie rozgrywki nie czuła się najlepiej, a to wszystko przez silne bóle menstruacyjne.
Zheng Qinwen przegrywa przez okres?
Zheng Qinwen w wywiadzie przyznała, że na jej słabszą kondycję podczas meczu z Igą Światek w trakcie French Open miały wpływ silne skurcze menstruacyjne. Tenisiska powiedziała nawet, że w tamtej chwili marzyła, by "być mężczyzną".
Co prawda Zheng w drugim secie potrzebowała przerwy medycznej ze względu na kontuzję nogi, ale to właśnie bóle okresowe ostatecznie ją pokonały. Mimo że jak sama mówi, na korcie daje z siebie wszystko, nie była w stanie przeskoczyć tego silnego, okresowego bólu.
Kobieta cierpi przez okres, a Internet się śmieje
Najsmutniejsze jednak w całej tej sytuacji są chyba reakcje w sieci. Oczywiście tak jak w przypadku wyszydzania Simony Halep i jej ataku paniki, tak i w tym wypadku wielu po prostu wyśmiewało "problem" Zheng Qinwen.
Niektórzy doradzali Zheng zastosowanie tabletek antykoncepcyjnych. Inni w komentarzach pod artykułem na portalu "Sport.pl" radzili, by Chinka w przyszłości posiłkowała się lekami przeciwbólowymi.
Okres to nie powód do śmiechu i nie powinniśmy go bagatelizować
Tak, oczywiście, na wynik meczu miała też wpływ kontuzja nogi, ale nie można bagatelizować z tego względu bólów okresowych, których doświadczyła tenisistka. Każdy, kto ma macicę i kiedykolwiek ich doświadczył, wie, że mogą być naprawdę nieprzyjemne.
Niekiedy są tak silne i bolesne, że potrafią całkowicie wykluczyć z funkcjonowania, a "wspaniałe" leki przeciwbólowe na niewiele się w takim wypadku zdają. Nie dziwi mnie więc, że w tamtym momencie Zheng chciała po prostu "być mężczyzną", bo ci przecież nie wiedzą, co to w ogóle znaczy i nie są sobie w stanie wyobrazić tego cierpienia.
Gdyby bóle miesiączkowe nie były tak dotkliwe, to pewnie np. taka Hiszpania nie wprowadzałaby urlopów menstruacyjnych. Naprawdę chciałabym dożyć chwili, w której świat będzie traktował okres poważnie, a wszyscy, którzy wyśmiewają Zheng, powinni na zawołanie dostać właśnie takich bolesnych skurczy. Może wtedy zrozumieliby, co to w ogóle znaczy.
Źródło: sports.ndtv.com, sport.pl
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Miliony wyświetleń. 23-letnia modelka nową królową internetu
- Afera o polskie stroje olimpijskie. Krystyna Pawłowicz mówi o krzyżakach
- Szafarowicz wyrwał bana za hejt. "Nie wycofuję się z żadnego słowa"
- Tiktokerka nie może znaleźć pracy. Uważa, że to dyskryminacja
- Straszna śmierć dziecka. Wstrząsające nagrania obiegły internet
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Marcin Dubiel podpadł Roxie Węgiel. Chodzi o związek z Kevinem
- Szokujące nagranie z pociągu. Polacy kochają przygody na kolei?