W tak okrutny sposób traktuje się krowy na farmie. Na filmie ze śledztwa Animal Equality słychać Polaków

O tym, jak wygląda życie zwierząt na przemysłowych farmach mówi się dużo, ale wciąż niewiele się w tym obszarze zmienia. W końcu nikt z nas nie chce słyszeć o tym, że w szklance naszego mleka często pływa po prostu cierpienie biednych zwierząt.

Nie, to nie jest tylko jakieś tam nawiedzone gadanie aktywistów. W brytyjskim programie BBC "Panorama" wyemitowano dokument "The True Cost Of Milk". W udostępnionym fragmencie możemy zobaczyć w jaki sposób traktowane są krowy. Na nagraniu słychać też Polaków.

W nagranym z ukrycia przez organizację Animal Equality materiale filmowym możemy zobaczyć pracowników zakładu, którzy w bardzo okrutny sposób traktują zwierzęta. Krowy są m.in. kopane, uderzane łopatą, ciągnięte za ogon. W tle słychać też polskie przekleństwa, co pozwala nam przypuszczać, że część osób na nagraniu jest z Polski.

Uprzedzam, że filmik jest drastyczny, ale prawdziwy. Zdaję sobie sprawę, że zmierzenie się z prawdą może być dla niektórych niekomfortowe, ale dzięki tym samym zwierzętom, widocznym na filmie, możecie sobie potem beztrosko pić mleko.

Dokument oczywiście nie powstał po to, by kogokolwiek zniechęcić do spożywania mleka. Ma natomiast uświadomić ludzi, w jakich warunkach jest ono produkowane. Film jest bowiem odpowiedzią na rosnące w Wielkiej Brytanii spożycie nabiału, w szczególności mleka.

Na farmie, z której ma pochodzić nagrane zdarzenie, obecnie przebywa ponad 650 krów. Jak możemy przeczytać na stronie Animal Equality, produkowane tam produkty mleczne trafiają m.in. do firmy Costa Coffee i British Airways.

Głosy pracowników mówiących po polsku słychać pod koniec nagrania:

Najgorsze jest chyba to, że zdarzenia, które widzimy w filmie, są tylko małą częścią tego, co śledczy organizacji odkrył na farmie. To czwarte dochodzenie niestety też nie różniło się od poprzednich - zwierzęta w takich miejscach wciąż są maltretowane i zaniedbywane.

Powstała również petycja. Organizacja chce, by sprawcy zostali pociągnięci do odpowiedzialności. BBC podało, że prawnicy farmy twierdzą, że gdyby krowy były rzeczywiście maltretowane, to pracownicy zostaliby ukarani. Z kolei firma Advocates for Animals złożyła w imieniu Animal Equality skargę do lokalnych władz na ich działania.

Naprawdę trudno przejść obok takiego materiału obojętnie. To, czego dopuścili się ci pracownicy, wychodzi poza wszelką skalę pojmowania. Jeśli myśleliście do tej pory, że takie sytuację są tylko jakąś wegepropagandą aktywistów, to mam nadzieję, że po obejrzeniu tego materiału szybko zmienicie zdanie.

Źródło: BBC, Animal Equality UK