W Rosji rozbił się statek kosmiczny z "The Mandalorian". Zawinił… wiatr

Zanim przejdę do sedna dramatu, to w moim i Waszym imieniu napiszę wyrazy uznania dla rosyjskich cosplayerów z Jakucka, którzy z miłości do uniwersum "Gwiezdnych Wojen" zbudowali replikę statku kosmicznego Razor Crest – będącego znakiem rozpoznawalnym produkcji "The Mandalorian". Był to naturalnej wielkości model serialowego statku, który "wylądował" na wzgórzu w lokalnym parku.

Entuzjaści kosmicznych klimatów relacjonowali na Instagramie, jak ustawili replikę Razor Crest na wzgórzu za pomocą dźwigu. Model statku ważył ponad tonę, miał 14 metrów długości, 10 metrów szerokości i 4 metry wysokości. – To był najtrudniejszy cosplay w życiu, ale zrobiliśmy to – powiedział Ayaal Fyodorov, lider niesamowitego projektu. Relacje dokumentujące budowę statku robią MEGA wrażenie!

Jakuccy cosplayerzy odsłonili replikę Razor Crest w marcu. I to tyle, jeśli chodzi o pozytywną stronę tej historii. Przeznaczeniem kopii słynnego statku kosmicznego nie była bowiem podróż na kraniec galaktyki, ale zagłada. Model Razor Crest uległ porywom syberyjskiego wiatru, który zdmuchnął statek ze wzgórza. Tę dramatyczną chwilę udało się uchwycić w obiektywie kamery.

Roczna praca fanatyków "The Mandalorian" i 10 000 dolarów poszły na marne, a konkretnie stoczyły się ze wzgórza w parku w Jakucku. W wypadku nikt nie ucierpiał (poza rozczarowanymi sercami rosyjskich cosplayerów). Rosyjscy budowniczy zapewniają, że odbudują roztrzaskany statek. – Wszystko będzie dobrze. Myślę, że wielu ludzi nas wesprze – powiedział Ayaal Fyodorov.

Pozostańmy w temacie kosmosu. Sprawdźcie, jak astronomiczny rekord wyśrubowała muzyka Taco Hemingwaya na Spotify!