Piwniczaki OBURZONE… brakiem dekoltu w klockach LEGO. TAK, LEGO
Dochodzimy do kolejnych szczytów głupoty. Bo jak inaczej można nazwać to, że ktoś oczekuje od cyfrowych klocków LEGO pokazywania piersi? To dłuższa historia, ale przekaz jest prosty.
W przeszłości już bardzo podobną sytuację. Swego czasu Artur Dziambor wkurzył się, że Lola w "Gwiezdnym Meczu 2" jest za mało… seksowna. Nieistotne już nawet, że odnosił się do przeróbki à la Rule34.
Podobne
- Od teraz rodzice wydadzą majątek na CYFROWE Lego w Metaverse. Epic Games łączy siły z Lego Group
- Wordle pomogło uratować 80-latkę! Kobieta padła ofiarą porwania
- PlayStation ponownie otworzyło się w Rosji? Tak jakby…
- Wyciek info o nowych zestawach LEGO: Zelda, Harry Potter, Batman
- GTA V doprowadziło ten element do perfekcji. Tak drobnostka potrafi zrobić grę
Tym razem poszło o coś jeszcze głupszego, bo o cyfrowe klocki Lego. I na szczęście Dziambor nie wypowiedział się o tym jeszcze, więc może jednak świat nie spłonie z głupoty Twittera. Ale od początku.
Nowe "Gwiezdne Wojny" w wersji LEGO
Chodzi o nową grę w wersji LEGO. Masa gagów, niesamowicie dużo rozgrywki - ogólnie polecam, sam zaraz będę ogrywać. Co najważniejsze, to nie jest tylko produkt dla dzieci. Każdy będzie miał przy nim ubaw, niezależnie od wieku. No, prawie każdy - część internautów już się oburzyła, ponieważ zmienił się model Lei.
Kreski niezgody w modelu Księżniczki Lei LEGO
Tak, ktoś się przyczepił do jednego szczegółu w modelu Lei w stroju Niewolnicy z epizodu 6 "Gwiezdnych Wojen". W oryginale strój wyglądał tak:
"Return of the Jedi" Slave Leia Scene
I… co można tutaj dodać? Strój niewolnicy z historii o kosmicznych magach i problemach z rodzicami.
Wszystko fajnie? Nie dla niektórych W poprzedniej grze Lego z EP6 z "Gwiezdnych Wojen" Leia miała kilka kresek, które miały imitować dekolt. Uwaga, zadziwię was: w nowej wersji te kilka kresek zniknęło, co wywołało internetową burzę.
Gdzie jest dekolt Lei w Lego Star Wars: The Skywalker Saga? - dopytuje się zatroskany o kilka pikseli fan.
Ludzie na Twitterze od razu zaczęli dopytywać, czy nasz narodowy mistrz oburzenia o piersi rysunkowych postaci, Dziambor dostrzegł tę haniebną zmianę w dekolcie plastikowej Lei z LEGO:
Czy chodzi o…
Jeżeli zastanawiacie się, o co chodzi tutaj, odpowiem wprost: ktoś chyba podniecał się klockami LEGO. Nie oceniam w żaden sposób. Nie warto dodawać tutaj nic więcej. Tylko pamiętajcie, to jest gra przeznaczona dla każdego. Usunięcie dekoltu w plastikowym modelu w grze (!!!) nie powinno być tematem żadnych rozmów.
Oby niektóre osoby trollowały. W sensie, to byłoby cudowne, bo jak zaraz przeczytacie poniżej, pewne komentarze mogą zmniejszyć waszą wiarę w ludzkość.
Jakie jest wyjaśnienie?
Proste. LEGO zmieniło strój Lei w fizycznym zestawie klocków, stąd twórcy gry zmienili model. Banalne i proste! Tylko… dlaczego dopiero teraz gracze zauważyli zmiany? Czyżby posiadacze fizycznych klocków nie widzieli TAK DUŻEJ zmiany w dekolcie Księżniczki Lei?
Niestety, Artur Dziambor wciąż nie wydał oświadczenia nt. zniknięcia kilku kresek w modelu Lei. Czekamy.
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Taylor Swift wydała POPrawny album. Dlaczego nie wrócę do "The Life of a Showgirl"? [RECENZJA]
- Bagi na liście Forbes 30 under 30. Znalazł się tam szybciej od Friza
- Taylor Swift zdissowała Charli XCX. Nazwała ją warczącą chihuahuą
- Dawid Podsiadło zagra sekretny koncert dla wybrańców. Trzeba było zbierać tipy...
- Fotograf oskarżył Jeleniewską o kradzież zdjęcia. "To jest po prostu patologia"