TVN rozjechał propagandę TVP jak walec świeżo wylany asfalt
Polska spadła w rankingu wolności prasy na najniższą pozycję w historii. Ten przygnębiający fakt skomentowała stacja TVN. W materiale Jakuba Sobieniowskiego oberwało się telewizji publicznej za to, że stała się tubą propagandową władzy.
Reporterzy bez Granic opublikowali najnowszy ranking wolności mediów, w którym Polska zajęła 66. pozycję, najniższą w historii zestawienia. Nasz kraj wyprzedzają m.in. Papua-Nowa Gwinea, Ghana, Kosowo i Mauritius. Jest to kompromitacja rządu PiS, za którego kadencji doszło do drastycznego pogorszenia pozycji Polski w tym globalnym rankingu. W 2015 roku zajmowaliśmy 18. lokatę.
Podobne
- TVP cenzuruje "Power Rangers"? Widzowie zauważyli to w programie TV
- "Wiadomości" TVP przeszły w 5 SEKUND od Chin i dzieciobójstwa do lewicy i aborcji xD
- Jaka telewizja, takie patostreamy. "Sprawa dla reportera" wywołuje śmiech przez łzy
- Zagraniczne media odkryły trick "KU*WA PRZEPRASZAM" z PNŚ po 6 LATACH
- Youtuber kontra TVP. "Sprawę będzie wyjaśniać sąd"
Jak podaje serwis wirtualnemedia.pl, na spadek pozycji Polski wpłynęło kilka elementów. Media publiczne zamieniły się w narzędzia propagandy rządu. Państwowy koncern Orlen przejął firmę Polska Press, wydającą dzienniki regionalne. TVN musiał mierzyć się z upolitycznionymi regulacjami prawnymi ("lex TVN"). Mediom zakazano pracy w strefie przygranicznej z Białorusią. Dziennikarze są coraz częściej ofiarami ataków słownych.
Telewizji publicznej nie da się oglądać na poważnie
Mnie wyjątkowo przygnębia jakość telewizji publicznej, która serwuje tak irytująco chamską propagandę, że jej materiałów nie sposób oglądać na trzeźwo. Grzanie tematu proniemieckiego-diabolicznego Tuska wzbudza salwy śmiechu, przyczepianie się do każdego słowa Trzaskowskiego jest nudne, a ukazywanie polityków partii rządzącej na wzór nieskazitelnych zbawicieli narodu jest obrazą dla rozumu i godności człowieka.
TVN ciśnie po propagandzie telewizji publicznej
Stacja TVN wyemitowała relację, która pokazała, jak wygląda przekaz telewizji państwowej "bez ingerencji w ten przekaz". Redaktor zaprezentował wybrane fragmenty materiałów telewizji publicznej w czasie inwazji na Ukrainę i tuż przed nią.
Kilkuminutowy materiał zaczął się od odcinka Sprawy dla reportera, w którym Elżbieta Jaworowicz wraz gośćmi w studiu zastanawia się, czy Ukrainka, która wyszła za Polaka, uprawiała magię. Dziennikarz TVN zestawił tę sprawę z działaniami dezinformacyjnymi Rosjan, którzy podsycają w Polsce nastroje antyukraińskie.
Warto dodać, że program Elżbiety Jaworowicz nie od dzisiaj wyróżnia się szkodliwym charakterem. Sprawa dla reportera żeruje na taniej sensacji, wystawiając poszkodowane osoby na pośmiewisko i często nie proponując rozwiązania istniejącego problemu. Zdarza się, że bohaterowie odcinków nie dostają realnej pomocy, tylko występ Zenka Martyniuka i klaszczącego mecenasa Kaszewiaka.
SPRAWA DLA REPORTERA ZENEK MARTYNIKU 26.11.2020
Stacja TVN przedstawiła kilka materiałów z Wiadomości np. wyśmiewanie posła Franciszka Sterczewskiego, który chciał przekazać torbę z darami uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej; krytykowanie Rafała Trzaskowskiego za to, że podczas gdy w Warszawie "mieszkańcy skarżą się na śmieci w centrum stolicy", on wizytuje USA.
Tusk odpowiedzialny za wojnę w Ukrainie?
Najbardziej skandaliczny był fragment, w którym pracownicy i goście telewizji publicznej powiązali Donalda Tuska z ludobójstwem w Buczy. Głos Tuska nałożony był na sceny ukazujące rosyjskie zbrodnie za naszą wschodnią granicą. Materiał forsował tezę, że Niemcy wywołały wojnę w Ukrainie, oczywiście przy współudziale przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Putin bije brawo
To nie pierwszy raz, kiedy TVN emituje propagandę telewizji publicznej "bez ingerencji w przekaz". Tym razem materiał był wyjątkowo przygnębiający. Chodziło bowiem o kontekst wojny w Ukrainie, czyli teoretycznie czas, gdy jako naród powinniśmy się zjednoczyć, aby pokazać siłę wobec rosyjskiego agresora.
Tępa propaganda, którą w czasie rosyjskiej inwazji na Ukrainę serwuje telewizja publiczna ma jeden skutek: osłabia nasze społeczeństwo. Pogłębia procesy polaryzacji, budzi nieuzasadnioną nienawiść do określonych polityków i podsyca nastroje antyukraińskie. Może telewizji publicznej chodzi o to, aby wyręczyć w pracy kremlowskich propagandzistów?
Źródła: wirtualnemedia.pl/Twitter
Popularne
- "Choinko ma" podbija TikToka. Piosenka wchodzi w głowę
- Problemy z filmem sanah? "Odwołali wszystkie seanse i dali voucher"
- Choinka w Londynie to niewypał? Polacy pokazują, kto tu rządzi
- Ostatnie Pokolenie napisało list. "Nie jesteśmy przeciwko Wam"
- Raper waży ponad 200 kg. Zdjęcie z dziewczyną niepokoi fanów
- Wersow reaguje po krytyce. To jeszcze nie koniec choinkagate
- Pierwszy trailer "28 lat później". Czy to naprawdę Cillian Murphy?
- "Historie Jutra" o sztucznej inteligencji. "Co to jest ten AI?"
- Streamer Awards 2024: iShowSpeed triumfuje jako Streamer Roku