Tiktokerka z Hiszpanii normalizuje okres - robi szoty i maseczki z krwi menstruacyjnej

30-letnia Jasmine Alicia Carter mieszka wraz z mężem i dzieckiem w Barcelonie. Kobieta prowadzi sklep online i rozwija się jako influencerka - na Instagramie śledzi ją 23 tys. osób, a na TikToku ponad 12 tys. Internetowa twórczość Jasmine wyróżnia się oryginalną tematyką. Dotyczy wykorzystywania krwi menstruacyjnej na sposoby, które raczej nie przyszłyby wam do głowy.

Jasmine regularnie pije własną krew menstruacyjną, twierdząc, że dzięki niej czuje się zdrowsza i poprawia jej się nastrój. - Twoja krew menstruacyjna jest czystym lekarstwem - przekonuje Hiszpanka, która zaleca wykorzystywanie krwi miesiączkowej w formie maseczki na twarz. Ponadto używa krwi z okresu jako farby, którą maluje "obrazy okresowe".

Influencerka określa siebie jako "święte wcielenie kobiecej mentorki", która chce pomóc kobietom "zrozumieć i odzyskać świętość, jaką jest ich cykl menstruacyjny".

Według Jasmine kobiety zostały historycznie nauczone, aby wstydzić się z powodu miesiączki. Influnecerka twierdzi, że tampony i podpaski są nasączone chemikaliami, które "ukrywają" krew oraz zaburzają naturalny cykl miesiączkowania. - W rzeczywistości krew menstruacyjna zawiera wszystkie niezbędne składniki odżywcze - przekonuje Jasmine. Mają to być m.in. białko, żelazo, miedź i selen.

Jasmine tłumaczy, że im zdrowsza osoba, tym krew menstruacyjna jest bardziej jakościowa: - Jeśli stosujesz niezdrową dietę, krew menstruacyjna będzie uboga w składniki odżywcze. Jednak jeśli jesteś w harmonii ze swoim okresem, to wiesz, jak wiele krwi musisz wypić, aby poczuć korzyści.

Jasmine uważa, że samo picie krwi menstruacyjnej nie jest wystarczające. Kobieta nakłada na twarz maseczki z krwi menstruacyjnej, które - według influencerki - są świetne dla skóry i wywołują odświeżające wrażenie.

Bardzo możliwe, że hiszpańska tiktokerka w swoich praktykach inspirowała się pewnym zabiegiem z zakresu medycyny estetycznej. Mowa o tzw. wampirzym liftingu, czyli wstrzykiwaniu pod skórę pacjenta serum powstałego na bazie jego krwi. Lifting rzekomo poprawia elastyczność skóry twarzy. Zabieg stał się popularny za sprawą Kim Kardashian, która przyznała się do stosowania wampirzego liftingu.

- Nie istnieją żadne dowody naukowe, które potwierdzają, że stosowanie maseczki z krwi menstruacyjnej na twarz niesie korzyści zdrowotne - wyjaśnia dermatolog Jennifer Vickers, dodając, że krew z okresu jest trudna do pobrania w sterylny sposób. W związku z tym występuje ryzyko przeniesienia chorób i bakterii z narządów płciowych na skórę twarzy.

Historię Jasmine Carter podajemy w ramach ciekawostki. Absolutnie odradzamy, abyście naśladowali praktyki hiszpańskiej influencerki.

Źródła: New York Post/Daily Mail/WP Kobieta