The Suicide Squad: sceny po napisach, wyjaśnienie

"The Suicide Squad": sceny po napisach. Jak [ON] przeżył? Bonus: krótka recenzja

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Oliwier NytkoOliwier Nytko,06.08.2021 13:45

"The Suicide Squad" właśnie wszedł do kin! O co chodzi w scenach po napisach? Czy warto wybrać się na seans? Czy jest to wreszcie dobry film z DCEU?

W dalszej części tego tekstu dowiecie się, co oznaczają sceny po napisach. Ale najpierw mini recenzja.

Czy warto wybrać się na "The Suicide Squad"?

Tak. Zdecydowanie jest to najlepszy film z gatunku superbohaterskiego w tym roku. Przebić go może jedynie nadchodzący "Spider-Man: No Way Home".

trwa ładowanie posta...

Pierwsza część Suicide Squad była uznawana za najgorszy hollywoodzki ściek. I zgadzam się z tym, gdyż film ssał - była to wina wytwórni, która ingerowała w końcowy wygląd filmu. Teraz nowy reżyser, James Gunn (obie części "Guardians of the Galaxy"), dostał wolną rękę i realnie brak ograniczeń.

trwa ładowanie posta...

"The Suicide Squad" jest brutalny do kresu możliwości. "Deadpool" przy tym to takie "My Little Pony". Widać flaki, wypalone od środka wnętrzności głów, porażenia prądem… nikt się nie powstrzymywał przed czymkolwiek.

trwa ładowanie posta...

Aktorsko mamy tutaj śmietankę: John "przepraszam Chiny" Cena, Idris Elba, Margot Robbie czy ŚWIETNA Daniela Melchior. O tej ostatniej można byłoby napisać epopeję. Artyści bawili się postaciami, co czuć. Ogólnie to Harley Quinn jak zawsze zadziwia, ale to przecież norma.

Przez fabułę biłem brawo co kilka minut. Wszystko zagrało idealnie. James Gunn dał drugie życie uniwersum DC w tym momencie. Tyle odniesień, tyle… rzeczy, o których się dowiedzieliśmy.

trwa ładowanie posta...

Jeżeli zastanawiacie się nad pójściem na "The Suicide Squad", to nie myślcie dłużej. Idźcie i bawcie się dobrze. Tylko nie zabierajcie młodszego rodzeństwa!

trwa ładowanie posta...

Teraz pora na mięsko. Pamiętajcie, że ta sekcja będzie zawierała ogromne spoilery. Jeżeli nie macie ochoty, aby zepsuć sobie zabawy, nie czytajcie poniższych akapitów!

"The Suicide Squad": sceny po napisach

Tak, "The Suicide Squad" ma aż dwie scenki po napisach, chociaż to ta druga jest najciekawsza. Zacznijmy od tej pierwszej:

Weasel przeżył!

trwa ładowanie posta...

Ta hybryda człowieka i łasicy, która zjadła siódemkę dziecii miała utonąć podczas zrzutu przed plażą w misji Corto Maltese. Jednak po napisach dowiadujemy się, że Weasel (grany przez brata Jamesa Gunna, Seana) przeżył.

Nudaaa, druga scenka jest ważniejsza!

Peacemaker też przeżył

trwa ładowanie posta...

Skrót najważniejszego pojedynku: Peacemker, postać grana przez Johna Cenę, w walce najpierw zabił Ricka Flaga, który chciał ujawnić brudy Stanów Zjednoczonych, a potem chciał zabić także Ratcather 2. Deadshot stanął w jej obronie i zastrzelił Peacemakera. Widzowie byli pewni, że postać grana przez zapaśnika z WWE umarła.

To byłoby szczególnie dziwne, gdyż za niedługo powinniśmy otrzymać pełnoprawny serial ze "strażnikiem pokoju" na HBO. Scenka po napisach rozwiewa wątpliwości każdego: Peacemaker ledwo, ale przeżył postrzał. Ostatni dialog może być wstępem do nadchodzącej serii:

Po co go potrzebujecie?

Tylko po to, aby uratować ten pieprzony świat, tylko tyle.

trwa ładowanie posta...

Film "The Suicide Squad" możecie obejrzeć w większości kin w Polsce. W krajach z HBO Max dostępny jest także w streamingu. Niestety Polska nie ma tej nowszej wersji platformy HBO, więc dla nas pozostaje wycieczka do kina.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0