The Suicide Squad: kto umrze w filmie? “PRAWIE WSZYSCY”
Coraz bliżej do premiery wyczekiwanego The Suicide Squad! Reżyser filmu, James Gunn, zdradził na IG Stories zaskakującą informację. Czy ma ona sens?
Miękki reboot Suicide Squad nadejdzie do naszych kin już pod koniec lipca! Będzie to ogromne święto dla fanów DC, ponieważ za widowisko odpowiada James Gunn. Ten sam, który w MCU stworzył dwie części „Strażników Galaktyki”. Po starciu z Marvelem, James przeszedł tymczasowo do DC, aby nakręcić omawiany dzisiaj film.
Podobne
- "The Suicide Squad": sceny po napisach. Jak [ON] przeżył? Bonus: krótka recenzja
- Melissa McCarthy zagra w MCU | SPOILERY
- "Deadpool 3" będzie jedynym filmem dla dorosłych w MCU?
- Co głupszego Joker mógł powiedzieć w zwiastunie "Ligii Sprawiedliwości"?
- Disney ZMIENIŁ ZDANIE: Black Widow na Disney+ w dniu premiery
Czym jest Squice Squad?
Jeszcze tak na początku, ponieważ dużo osób może nie kojarzyć tego zespołu. Szczególnie jeżeli nie oglądali wcześniejszego filmu, serialu „Arrow” czy animacji. Jest to zespół skazanych super złoczyńców, którzy podejmują się ryzykownych misji zamian za skrócenie czasu odsiadki. Misje te są „samobójcze” i nikt nie oczekuje, że złoczyńcy powrócą w jednym kawałku.
Co zdradził James Gunn?
Zaskakujące (?) wiadomości! Czy już wkraczamy na terytorium spolierów? Więc tak: jeżeli nie chcecie popsuć sobie zabawy - chociaż, przeczytaliście już tytuł -, to nie idźcie dalej. Może przeczytajcie coś milszego. O! Kuba napisał o nietypowym pozwie znanego aktora, tam przynajmniej nie znajdziecie żadnych niemiłych informacji.
W ostatnim poście na Instagram Stories, James odpowiadał na pytania. Jedno z nich było… najważniejsze dla fanów: “ile postaci zginie w The Suicide Squad?”. Odpowiedź? Dewastująca dla wielu:
We wcześniejszych wywiadach mówił on otwarcie o tym, że żaden bohater (kryminalista?) nie jest bezpieczny. Gunn dostał zielone światło na zrobienie wszystkiego, co tylko chce. Stąd - znając życie - nawet uwielbiana przez fanów Harley Quinn grana przez Margot Robbie, może umrzeć. ”Birds of Prey” nie zarobił na siebie za dużo*, jej postać w filmowym uniwersum DC jest już kilka lat…
*W pewnym momencie zmieniono nawet nazwę na „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)”.
A co z nową postacią Peacemarkera, graną przez widowiskowego Johna Cenę? W styczniu 2022 roku zobaczymy serial z nim na HBO Max! Z nim jest taka sytuacja, iż serial będzie prequelem — stąd jego śmierć w filmie też jest w miarę możliwa.
Czekacie na The Suicide Squad?
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Koniec z wagarami? MEN chce walczyć z niską frekwencją
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos