"The Sims 5"? "Project Rene"! Przyszłość serii jeszcze nigdy nie była tak… nowa?
"The Sims 5"? Bardziej "Project Rene". Za nami wydarzenie "Behind The Sims Summit" o przyszłości serii kultowych gier "The Sims". Mamy czego wyczekiwać.
Co by wam dużo pisać. "The Sims" to jedna z najbardziej uwielbianych serii w historii gier. Bo może grać w nią każdy: hardkorowy miłośnik elektronicznej rozgrywki, jak i osoba, która nie ma nic wspólnego z tym.
Podobne
- "The Sims 4" za darmo. Teraz czas na "The Sims 5"?
- The Sims 5: Premiera coraz bliżej?
- "The Sims 5" zostało złamane na kilka lat przed premierą. Co mówią pierwsi gracze?
- "Saints Row" (2022). Miała być nowość, ale świeżości nie czuć [Recenzja]
- "Death Stranding" za darmo. Promocja Epic Games Store sprawiła… że serwery nie wytrzymały
W sumie to teraz jest najlepszy czas, aby zacząć granie, bowiem "The Sims 4" jest dostępne za darmo. Bez żadnych kruczków. Tytuł po kilku latach przeszedł w tryb free2play. Data udostępnienia gry za darmo zbiegła się z ciekawym wydarzeniem pt. "Behind The Sims Summit".
"The Sims 5", a raczej "Project Rene" ogłoszone na "Behind The Sims Summit"
"Behind The Sims Summit" rozpoczęło się 18 października o godzinie 19 polskiego czasu. Event był hajpowany w social mediach.
Z najważniejszych wiadomości, które zostały przekazane podczas wydarzenia: została zapowiedziana następna część hitowej serii. Nie poznaliśmy wielu szczegółów, a tak naprawdę jedynie malutki urywek.
"Przyszłość simsów", ewolucja oraz możliwość współpracy ze znajomymi… tak, następna gra z serii "The Sims" będzie zawierała możliwość kolaboracji z innymi graczami. Gra jest tworzona pod nazwą kodową "Project Rene".
"Maxis dał również fanom wgląd w bardzo wczesne etapy następnej generacji gry The Sims i platformy kreatywnej, o roboczej nazwie Projekt Rene. Tytuł "Projekt Rene" został wybrany jako nawiązujący do angielskich słów kojarzonych z odnową, renesansem i odrodzeniem aby reprezentować odnowione zaangażowanie dewelopera w przyszłość marki" - czytamy w notce prasowej.
W następnej grze będziemy mogli dostosowywać wzory na meblach, swobodnie przemieszczać np. poduszki. Ponadto, istnieje możliwość, że gra będzie dostępna na… smartfonach.
Gra jest jeszcze w bardzo wczesnym stadium produkcji. Ergo, nie, nie zobaczymy nowej gry jeszcze długo, długo. Podkreślano nie raz, że to dopiero rozwojowa wersja gry.
Zapowiedź dwóch dodatków do "The Sims 4"
Kochani, kochani, jeżeli ktokolwiek myślał, że EA zakończy od razu wsparcie dla jednej ze swoich najpopularniejszych gier, to się grubo myli. Nikt sensowny nie spodziewał się tego. Podczas wydarzenia zostały zapowiedziane dwa rozszerzenia, które mają się pojawić w 2023 roku. Nowe światy oraz aktualizacja małych dzieci (sic).
"The Sims 4" i oficjalne mody
Zapowiedziana została współpraca z marką Overwolf. EA chce, aby gracze mogli pobrać mody z oficjalnego źródła. Takowe modyfikacje mają być zatwierdzone (?) przez firmę. Zapowiada się stworzenie specjalnego miejsca dla osób, które chcą zmienić swoją grę, ale i też nie chcą się bawić w pobranie contentu z "internetu".
The Sims Mobile
Dostaliśmy także zapowiedź zmian w "The Sims Mobile". A raczej dostosowanie przeszło dziesięcioletniej gry do nowoczesnych standardów. Taka tam aktualizacja graficzna, która powinna była nadejść z trzy lata temu. I trochę nowego contentu. W 2023 roku będziemy mogli zamieszkać na jachcie. Jak widać, gra przynosi wystarczająco profitów, aby nadal ją wspierać.
Popularne
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Tea - randkowa aplikacja tylko dla kobiet jest hitem w USA. Chroni przed toksykami?
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Kartonii stworzyła własną kolekcję kosmetyków. Gdzie kupicie Cherry on Top?
- Fanki Louisa Tomlinsona kilka dni czekają na koncert idola. Kolejka już ruszyła
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?
- Toaleta nad morzem za 10 zł. Influencer zrobił aferę
- Kick detronizuje Twitcha? Internauci przerzucają się na inną platformę