The Sims 5: Premiera coraz bliżej?

Simsy to fenonem. Ta seria ta przyciąga tysiące osób, które nie są „typowymi graczami” (cokolwiek to oznacza teraz). A ci typowi gracze? Oni też grają, tylko nie chcą się czasem przyznawać.

Cała seria The Sims to kura znosząca złote jaja dla wydawcy, czyli EA. W tym momencie dostępnych jest już ponad 10 dużych rozszerzających dodatków. Pomnóżcie sobie to przez 75 złotych, dodacie z 150 zł na mniejsze pierdółki i mamy… ogromną kwotę. No ale nie da się przecież ciągnąć jednej gry cały czas — prawda?

The Sims 3 zostało wydane w 2009 roku. Czwarta odsłona została wydana 5 lat później, bo w 2014 roku. Teoretycznie to już czas, abyśmy poznali następcę najpopularniejszego symulatora torturowania simów.

Nie dużo — ale wskazówki od CEO EA, wskazują na powrót rzeczy wprost z bardzo starej gry. W ostatnim podsumowaniu zysków firmy wspomniał on o tym, iż nadchodzące The Sims 5 może mieć tryb dla pojedynczego gracza, jak i tryb dla wielu graczy.

W przeszłości otrzymaliśmy już taki tytuł: „The Sims Online”. Gra zadebiutowała w 2002 roku i była dokładnie tym, o czym myślicie. Simsy, ale dla wielu graczy, ot najlepsze porównanie.

Źródło: simscommunity.info

Tak: w nadchodzących latach simsy otrzymają tryb dla wielu graczy. Prawdopodobnie będziemy mogli sterować naszą rodziną, a inni gracze na tej samej mapie będą zarządzać innymi. Pomimo tego, iż od zawsze kojarzyły się z strice solową grą, w której możemy tworzyć zawartość i pokazywać ją innym, tak przy obecnych możliwościach… simsy + multi może okazać się hitem! Przecieki z 4Chan - sam portal nie jest za bardzo wiarygodny — mówią o tym, że już w czerwcu powinniśmy zobaczyć pierwszy zwiastun. Inne źródła za to wspominają o zapowiedzi bardziej pod koniec roku.

Pisałem wcześniej o kurze znoszącej złote jaja - „The Sims 4” nadal zdobywa graczy. Zaznaczę: prawie 7 lat po swojej premierze. EA może kierować się mottem „if it ain't broke, don't fix it”. Nawet w tym roku według pogłosek mają zostać zapowiedziane kolejne płatne dodatki do czwórki. Dlatego jedyne co musimy robić, to wyczekiwać na oficjalne zapowiedzi.