Sylwester Wardęga z banem na Twitchu. To już drugi raz!
Youtuber i streamer Sylwester Wardęga musi zrobić sobie przerwę od transmisji na Twitchu. Serwis nałożył blokadę na konto polskiego twórcy. W internecie krąży nagranie, które rzekomo przedstawia, czym zawinił influencer.
Sylwestra Wardęgi nie trzeba przedstawiać nikomu, kto śledzi wydarzenia w świecie influencerów. Przywódca internetowej społeczności Wataha dał się poznać jako bezlitosny komentator zdarzeń, które dotyczą gwiazd mediów społecznościowych. Jego transmisje na żywo na Twitchu przyciągają dużą widownię.
- Wardęga zbanowany na Twitchu! Powodem był donejt o "paleniu Żydów"?
- Monika Kociołek: "Robienie brwi trudniejsze od pracy na budowie"
- Liza i Navcia obrzucają się bluzgami. Streamerki będą walczyć?
- TransTV powraca. Kontrowersyjne show odbędzie się w Polsce
- Emil Truszkowski największym pechowcem Twitcha w 2022 roku
Wardęga nie jest w najlepszych relacjach z administracją Twitcha. W styczniu ubiegłego roku otrzymał pierwszego bana w serwisie. Wówczas platforma odblokowała konto streamera po siedmiu dniach. Czy podobnie będzie w przypadku drugiego bana?
Ban dla Sylwestra Wardęgi na Twitchu
O drugim banie na Twitchu poinformował sam winowajca. "Dostałem bana na Twitchu, ale jeszcze nie mam informacji, za które dokładnie słowo i za jaki kontekst wypowiedzi. Jutro jestem umówiony z nimi na rozmowę. Według mnie ban za te słowa powinien być, gdy są skierowane do kogoś by go obrazić" - napisał Wardęga na Twitterze.
Za co Wardęga mógł dostać bana?
Możemy tylko przypuszczać, dlaczego twórca otrzymał bana na Twitchu. Najprawdopodobniej chodzi o używanie tzw. słów zakazanych, które Wardęga wypowiedział podczas rozgrywki w "League of Legends".
W mediach społecznościowych krąży fragment transmisji Wardęgi, na której twórca wielokrotnie mówi słowo "cwel". Próbuje przekonać widownię, że nie musi się obawiać bana za używanie tego słowa tak długo, jak nie skieruje go pod adresem konkretnej osoby.
- Chodzi o to, żeby kogoś nie nazywać cwelem. To jest na Twitchu zakazane w regulaminie. Natomiast słowo cwel jest słowem. Możemy o nim rozmawiać, czy jest negatywne, czy pozytywne - powiedział twórca.
Niewykluczone, że Wardęga mógł dostać bana za n-worda (obraźliwe określenie na osobę czarnoskórą). Streamer tłumaczył podczas transmisji na żywo, że Niger to nazwa państwa położonego w Afryce Zachodniej.
Trudno ocenić, jak długo będzie trwał ban dla Wardęgi na Twitchu. Aktualizacje sprawy na pewną będą pojawiały się na profilu streamera na Twitterze.
- NitroZyniak znów publikuje filmy. Wybrał otchłań internetu
- Kto wygrał "Twoje 5 Minut! 2"? Friz tego nie przewidział
- Bella Ramsey się wygadała. Można odliczać czas do powrotu "The Last of Us"
- Wersow straciła ogromną kwotę. Tej afery nigdy nie zapomni
- Trasa koncertowa Genzie. Kogo stać na takie bilety?
- Drama między Kostką a Jordanem z TVGry. Padły ostre słowa
- Pracuje jako naga sprzątaczka. Mówi o najbrudniejszych klientach. Ile zarabia?
- Mata wypuścił limitowaną kolekcję ubrań. Cena zwala z nóg
- Patologia w szkołach? "Relacje" uczniów podbijają TikToka