Świąteczne marnowanie jedzenia a drożyzna. Wigilia 2022 bez karpia?

Czy inflacja sprawi, że w te święta Bożego Narodzenia Polacy wyrzucą mniej żywności? Badania przeprowadzone w Polsce, na które powołuje się cytowany przez "Magazyn Biomasa" NIK, pokazują, że w naszym kraju marnuje się rocznie 5 mln ton żywności. Czy inflacja cokolwiek w tej kwestii zmieniła?

Aplikacja Too Good To Go zleciła badania i raport firmie Kantar Public. Chciano sprawdzić, jak będzie wyglądało marnowanie żywności w Boże Narodzenie 2022 roku. Do kosza trafi najprawdopodobniej sałatka jarzynowa, ale na niektórych stołach może zabraknąć karpia.

Boże Narodzenie 2023. Jak Polacy będą oszczędzać w święta?

Prawie wszyscy ankietowani przez Kantar Public na zlecenie Too Good To Go (93 proc.) przyznawali, że te święta będą dla nich inne. Oszczędności będą szukać m.in. na stołach - aż 49 proc. ankietowanych rozważa zmniejszenie liczby przygotowywanych dań. Znaczna część zamierza też przeznaczyć mniejsze kwoty na prezenty. Okrojone wydatki na prezenty deklaruje prawie co trzeci badany - 29 proc.

32 proc. ankietowanych deklaruje, że na jedzenie na święta Bożego Narodzenia planuje przeznaczyć 300-500 zł. Z kolei 35 proc. ankietowanych uważa, że to właśnie żywność pochłonie większą część ich świątecznego budżetu. Czy to oznacza, że większą uwagę będziemy przykładać do marnowania jedzenia?

Jeśli zastanawiacie się, które dania najprawdopodobniej znikną z polskich stołów w ramach oszczędności, to musicie wiedzieć, że najbardziej obrywa się rybom. 45 proc. Polaków najchętniej zrezygnowałoby z ryby po grecku, a aż 40 proc. z karpia. To o tyle zaskakujące, że jednak ta ryba jest dość istotną częścią tradycji świątecznych, choć warto pamiętać o tym, że kupowanie żywej ryby wiąże się z ogromnym cierpieniem zwierząt.

CZYTAJ TAKŻE: Jakie ryby na święta? Która ryba na Wigilii to bardziej ekologiczny wybór?

Biorąc pod uwagę to, że większość z nas zazwyczaj przygotowuje za dużo jedzenia na święta, nie powinno dziwić, że aż 39 proc. Polaków w ankiecie Too Goo To Go przyznaje, że wyrzuca świąteczne jedzenie. Do kosza najczęściej trafia sałatka jarzynowa i wyrzuca ją aż 51 proc. badanych. Potem na liście jest pieczywo (38 proc.) oraz warzywa i owoce (22 proc.). To o tyle dziwne, że aż 76 proc. ankietowanych deklarowało, że myśli o tym, by przerabiać jedzenie, które zostało po świątecznym stole.

Miejmy nadzieję, że w tym roku te dane będą trochę inne. Nadzieję niesie fakt, że aż 61 proc. ankietowanych zamierza w trakcie świąt Bożego Narodzenia zwracać większą uwagę na problem jakim jest marnowanie jedzenia.

Motywują ich do tego podwyższone ceny, ale i większa świadomość. Co ciekawe, 28 proc. ankietowanych zaznacza również, że wpływ na ich decyzje dotyczącą marnowania żywności mają również kwestie związane z klimatem i złym wpływem produkcji żywności na środowisko naturalne.

CZYTAJ TAKŻE: Boże Narodzenie. Metody na niewygodne pytania rodziny [WYWIAD]

- Nadal marnujemy ogromne ilości żywności – w czasie świąt jest to 30 proc. więcej niż pozostałych miesiącach. Kwestia rosnących cen zwiększa widoczność tego problemu, bo wyraźnie odczuwamy, że wraz z jedzeniem wyrzucamy pieniądze. W dobie szalejącej inflacji sprytnym rozwiązaniem jest ratowanie paczek-niespodzianek z supermarketów. Dzięki temu możemy pozyskać podstawowe produkty za jedną trzecią ceny i być może na ich bazie przygotować świąteczne posiłki - mówi Anna Kurnatowska, Country Managerka Too Good To Go.

Badania na temat marnowania żywności na święta i planów Polaków zostały przeprowadzone w listopadzie 2022 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej grupie 1000 Polaków w wieku powyżej 18. roku życia.

Źródło: Too Good To Go