"Sprawa dla Reportera": Patostreamer Krzysztof Kononowicz w wystąpi w TVP
"Sprawa dla Reportera" TVP zalicza kolejny dół. Tym razem do programu zaproszono patostreamera Krzysztofa Kononowicza. Czy to się dzieje naprawdę?
TVP, która jest telewizją publiczną, opłacaną z naszych podatków, ma w założeniu pełnić funkcję edukacyjną i informacyjną. Od TVP mamy prawo wymagać realizowania ważnej misji społecznej. I moralnie lepszych zachowań niż od stacji komercyjnych.
Od dawna tak się jednak nie dzieje. Dzisiaj nie będzie o "Wiadomościach", zabraknie też Zenka Martyniuka. Dziś zaglądamy do jeszcze przed laty dobrego i rzetelnego programu interwencji dziennikarskiej pt. "Sprawa dla Reportera", który przechodzi zatrważającą przemianę. Kiedy mogło się już wydawać, że gorzej być nie może - uznana przecież w przeszłości dziennikarka - Elżbieta Jaworowicz zaprosiła do studia Krzysztofa Kononowicza.
"Sprawa dla Reportera"? Bardziej pseudoshow dla nikogo
Telewizja Polska to publiczny nadawca, który jest finansowany m.in. z naszych portfeli. Nadawca publiczny powinien transmitować treści, które nie można byłoby uznać za niemoralne czy… wiecie, o co chodzi.
Jak jest w rzeczywistości? Dobrze wiemy, wystarczy włączyć nowe wydanie "Wiadomości". Nie inaczej jest ze "Sprawą dla Reportera", gdzie od jakiegoś czasu można zobaczyć taką szopkę do kwadratu, że aż trudno w to uwierzyć.
Najlepszy przykład bezsensu, który trawi program to "Macademian Girl", Tamara Gonzalez Perea, która… dokonała czegoś takiego w programie:
występ Tamara Gonzalez Perea w sprawie dla reportera 😂
W międzyczasie widzieliśmy także Jacka Murańskiego, który jest fighterem i aktorem. A w tym reportażu usłyszeliśmy o m.in. "gnieceniu jaj". Oczywiście pokazał to na jego synu:
MURAŃSKI W SPRAWIE DLA REPORTERA | szopka dla reportera odc. 60!
W skrócie: "Sprawa dla Reportera" to bardziej "Szopka dla Nikogo" - chyba że dla internautów, którzy wyśmiewają coraz to głupsze i abstrakcyjne sytuacje przedstawiane w materiałach.
TVP korzysta z popularności Krzystofa Kononowicza, naprawdę?
A teraz najgorsze: TVP zaprosiło Krzysztofa Kononowicza, osobę z niepełnosprawnością, patostreamera, do programu. O Kononowiczu, który jest videoblogerem, głośno było w przeszłości, gdy ubiegał się o fotel prezydenta Białegostoku. Stał się szerzej znany po publikacji przemówienia wyborczego na YouTubie, w których mówił, że chce: "żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego" lub "nie będzie biurokractwa, nie będzie łachmaństwa". Od tego czasu Kononowicz jest też bohaterem memów, zaczął też zarabiać pieniądze podczas patostreamingów.
Tak, już 14 września ma się pojawić on w programie "Sprawa dla Reportera" u Elżbiety Jaworowicz. Ma ona mu pomóc w rozwiązaniu sytuacji związanej z wykorzystywaniem jego wizerunku i sławy przez "nienazwaną osobę z Bielska-Białej". Kto wie, ten wie o kogo chodzi.
Według ustaleń Spidersweba, Kononowicz jest osobą z niepełnosprawnością i jest wykorzystywany zarobkowo przez osoby trzecie. I to jest sprawa do sądu, która zresztą już się toczy.
Ale czy powinno to trafić do programu TVP? Już pomijając poziom Kononowicza, to takie zachowanie zdaje się pokazywać, że "Sprawa dla Reportera" jest szopką, która szuka już wszędzie rozpoznawalności. A że ktoś będzie "źle" mówił o promowaniu patostreamera (taka prawda, wybaczcie) w publicznej telewizji? Co tam, ważne, aby mówili. Dzięki temu zbiera się zasięgi . I oto w tym chodzi.
Kononowicz powinien otrzymać fachową pomoc, w tym wsparcie prawnika i opieni społecznej by nie dawać się wykorzystywać przez "informatyka z Bielsko-Białej". Czy TVP rozwiąże jego sprawę?
Raczej zapewni mu więcej popularności, co z kolei doprowadzi do chwilowego zwiększenia "klików". A cała karuzela tylko jeszcze bardziej się napędzi.
Za twoje i moje pieniądze.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół