z

Śpią na cmentarzach i stosują używki. Miasto zeszło na psy

Źródło zdjęć: © Canva
Oliwia Ruta,
30.04.2024 13:00

Jedno z miast Wielkiej Brytanii pogrąża się w chaosie. Niegdyś bogate w surowce naturalne Camborne, obecnie jest rajem dla przestępców. Pod nogami plączą się strzykawki, ludzie śpią na cmentarzach, a większość sklepów zakończyła swoją działalność. Rada miejska wyszła z nietypową inicjatywą, by poprawić stan rzeczy.

Camborne to miasto położone w Kornwalii - w południowo-zachodniej części Anglii. Dawniej pełnio funkcje miasta górniczego. W XIX wieku region Kornwalii był jednym z głównych producentów cyny na świecie, a w Camborne znajdowały się najważniejsze ośrodki tej działalności. W przeszłości tamtejsi mieszkańcy cieszyli się dobrobytem oraz niską stopą bezrobocia. Niestety sytuacja mocno się zmieniła. Jak obecnie wygląda Camborne?

Camborne, czyli namiotowe miasto

Camborne to na ten moment jedno z uboższych miejsc Wielkiej Brytanii. Miasto powoli zmienia się w ruinę. Przez panujące tam bezrobocie ludzie są zmuszeni do osiedlania się w pustostanach oraz opuszczonych hotelach. Niektórzy rozbijają namioty na terenie ogrodzonego cmentarzu - stąd nazwa namiotowe miasto. Na ulicach można spotkać mnóstwo żebraków, którzy walczą o przetrwanie.

Przez pewien czas ten obszar Kornwalii był jednym z najbogatszych miejsc na całym świecie. A teraz jest to jedno z najbardziej potrzebujących miejsc w całej Europie

- powiedział w komentarzu dla Daily Star miejski podróżnik Joe Fish 
Śpią na cmentarzach i stosują używki. Miasto zeszło na psy
Śpią na cmentarzach i stosują używki. Miasto zeszło na psy (Canva)

Ogromnym problemem dla tamtejszej społeczności są również używki. Agresywni ludzie pod wpływem psychoaktywnych substancji są zdolni do niebezpiecznych zachowań.

W Camborne przestępcy nie boją się nikogo

Ulice Camborne zdecydowanie nie należą do przyjaznych miejsc. Wielu mieszkańców skarży się na narastającą falę przemocy. Niestety funkcjonariusze policji olewają sprawę. 80-letnia Shirley Rule w komentarzu dla portalu Daily Mail relacjonuje: "W tej chwili jest okropnie. Przez cały czas siedzą pijani i bezdomni. To smutne, że na dziedzińcu kościoła obozują ludzie, ale policji już nie widujemy".

Śpią na cmentarzach i stosują używki. Miasto zeszło na psy
Śpią na cmentarzach i stosują używki. Miasto zeszło na psy (Canva)

Z tego powodu rada miejska zatrudniła tzw. marszałków ulicznych, aby pomagali w utrzymaniu porządku. Do patrolowania centrum miasta sprowadzono oddział prywatnej ochrony, ponieważ mieszkańcy skarżyli się, że policja nie interweniuje w sytuacjach zagrażających zdrowiu, a nawet życiu.

Źródło: Daily Star

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 0