Sofia Jiaru to pierwsza modelka Victoria’s Secret z zespołem Downa. Czemu zdecydowali się na taki ruch?
Victoria’s Secret stawia ostatnio na mniejszości. Tym razem do najnowszej kampanii zaangażowała osobę z zespołem Downa Sofię Jiaru. Działania marki wcale nie są jednak tak niewinne i czyste, jak mogłoby nam się wydawać.
Niedawno pisaliśmy o pierwszej, czarnej, transpłciowej modelce Victoria’s Secret. Teraz do reprezentującej otwartość Emiry D'Spain dołączyła portorykańska modelka i aktywistka, Sofia Jirau.
Podobne
- Pierwsza transpłciowa modelka może zostać Miss USA! Jaka jest jej historia?
- Pierwszy męski ambasador Victoria’s Secret. To aktor z popularnego serialu Netflixa
- Victoria's Secret wraca z inkluzywnymi pokazami. Lizzo ma wątpliwości
- Lalka Barbie z zespołem Downa. Czemu jest potrzebna?
- "Moja pierwsza trucizna". Perfumy dla niemowląt, które pachną jak mleko matki
To pierwsza, współpracująca z marką modelka z zespołem Downa. Jirau bierze udział w kampanii nowej kolekcji bielizny Love Cloud, która ma być wygodna i dostępna dla wszystkich.
Kim jest Sofia Jiaru?
Sofia Jiaru to 25-letnia aktywistka, która prowadzi swoją markę modową Alavett. O dziewczynie zrobiło się głośno, gdy zadebiutowała na wybiegu podczas New York Fashion Week w lutym 2020 roku. Sofia przyznaje, że współpraca z Victoria's Secret jest spełnieniem jej marzeń.
Kolekcja "The Love Cloud", którą prezentuje Jiaru, jest nową inicjatywą marki. Victoria's Secret stawia w niej na bardziej inkluzywne modele bielizny i wprowadza np. pierwsze staniki dla osób po mastektomii. Jak widać po ostatnich ogłoszeniach jej reprezentantki też będą bardziej różnorodne.
Kampania "No Limits", w której bierze udział Jiaru, ma też podnosić świadomość na temat zespołu Downa. Modelka ma nadzieję, że jej osiągniecie zainspiruje inne osoby z zespołem do realizowania swoich marzeń.
Otwartość czy nieudany marketing?
Trzeba się jednak zastanowić, po co marka w ogóle zdecydowała się na włączenie takich modelek do swoich kolekcji. Myślicie, że zrobili to, bo mniejszości są dla nich ważne? Ciężko w to uwierzyć, jeśli weźmie się pod uwagę wcześniejszą politykę firmy.
Victoria's Secret niejednokrotnie była oskarżana o transfobię i brak angażu modelek plus size. W 2018 roku szef marketingu marki, Ed Razek, otwarcie mówił o tym, że firma nie chce angażować takich modelek, bo "pokaz to fantazja", a modelki plus size to nie jest element niczyjej fantazji.
Aktualne działania firmy są prowadzone tylko w celach marketingowych. Victoria's Secret w ten sposób chce po prostu poprawić swój wizerunek. Pytanie tylko, czy w ogóle takie działania są im tak naprawdę potrzebne? Czy rzeczywiście ich klientki obchodzi zaangażowanie modelek takich jak Jiaru? Trochę w to powątpiewam.
Przykre jest też to, w jaki sposób ogłaszane są te współprace. Marka prezentuje je jako coś niezwykłego i niestandardowego, a obecnie dąży się raczej do prostego włączania osób z mniejszości do nurtu. Ich udział w takich kampaniach powinien być normą, a nie jakimś wielkim posunięciem, którego gratulujemy marce.
Oczywiście bardzo cieszymy się, że duże marki otwierają się na mniejszości, ale musimy przy tym pamiętać, że za ich działaniami nie zawsze stoją czyste intencje. Może kiedyś obudzimy się w świecie, w którym udział modelki z zespołem Downa w takich reklamach nie będzie wielkim wydarzeniem, tylko normalnością?
Źródło: https://www.wmagazine.com/story/victorias-secret-fashion-show-ed-razek-comments-trans-plus-size-models
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku