Selena Gomez jest po przeszczepie. W serialu zakpili z jej choroby. "To obrzydliwe"

Selena Gomez w 2015 roku dowiedziała się, że cierpi na groźną chorobę autoimmunologiczną - toczeń rumieniowaty układowy. Konieczny był przeszczep nerki, który Selena przeszła dwa lata później.

Można sobie tylko wyobrazić, ile stresu i niepewności kosztowała gwiazdę choroba. Scenarzyści nowego remake'u serialu Saved By The Bell' (Byle do dzwonka) uznali jednak, że to świetny temat do żartów - i postanowili zakpić ze stanu zdrowia aktorki.

W jednym z odcinków dwie bohaterki rozmawiają o operacji, którą przeszła Selena. Jedna z nich twierdzi, że artystka dostałą nerkę od mamy Justina Biebera, a druga, iż dawczynią była jednak Demi Lovato. To jeszcze nie wszystko - w jeszcze innej scenie, zupełnie niezwiązanej z tematem poprzedniej rozmowy, w tle na ścianie widnieje napis "Czy Selena Gomez w ogóle ma nerki?".

Fani Seleny są oburzeni brakiem wyczucia scenarzystów. Wielu z nich postanowiło wyrazić swoje rozgoryczenie na Twitterze.

Na szczęście scenarzyści serialu już przeprosili i obiecali przekazać dotację na rzecz fundacji Seleny - The Selena Gomez Fund for Lupus Research. Dawczyni Seleny (przyjaciółka Gomez i aktorka Francia Raisa) również zabrała głos w tej sprawie. Zamieściła post na Twitterze, w którym wyraziła swój szacunek i podziw dla innych dawców.