Selena Gomez oddała dostęp do Instagrama swoim asystentom. "Poczułam wielką ulgę"

Selena Gomez jest osobą, której nikomu nie trzeba przedstawiać. 29-letnia kobieta zaczęła karierę aktorską jako młodziutka gwiazda Disney Channel, gdzie występowała w serialu "Czarodzieje z Waverly Place" (wtedy została okrzyknięta "następczynią Miley Cyrus"). Przez kolejne lata Selena zbudowała sobie silną pozycję w Hollywood, grając m.in. w "Big Short" i "W deszczowy dzień w Nowym Jorku".

Kariera artystyczna Seleny obejmuje również pięć solowych albumów muzycznych. Biorąc pod uwagę liczbę wyświetleń na YouTube, kobieta należy do czołówki najpopularniejszych wokalistek na świecie. Jej ostatni krążek - hiszpańska EP-ka "Revelacion" - ukazał się 12 marca 2021 roku.

W wywiadzie dla "Elle" Selena Gomez szczerze opowiedziała, z jakimi trudnościami zmagała się w ostatnich latach: - Toczeń, przeszczep nerki, chemioterapia, choroba psychiczna, publiczne rozstania. - Artystka podkreśliła, że w trudnych chwilach nadzieje dawała jej perspektywa, iż jej świadectwo będzie pomocne dla innych ludzi, którzy mogą nie radzić sobie w życiu.

- Przez pewien czas czułam się uprzedmiotowiona, brzydziłam się sobą - powiedziała Selena, mając na myśli brak prywatności i ciągłe zainteresowanie mediów swoją osobą. Artystka z żalem wspomina 2014 rok, kiedy po zdiagnozowaniu u siebie tocznia poszła na terapię. Wtedy niektórzy podejrzewali, że Selena szuka pomocy psychologicznej, bo nadużywa narkotyki, alkohol i ciągle imprezuje.

Jednym ze sposobów Seleny, aby zadbać o swoje zdrowie psychiczne, było zrezygnowanie z przywiązywania się do mediów społecznościowych. Czuła się dotknięta negatywnymi komentarzami, które często pojawiały się pod postami na jej profilu. Dlatego cztery lata temu, kiedy kobieta posiadała najwięcej obserwujących na Instagramie, postanowiła oddać swojemu asystentowi dostęp do kont w social mediach.

- Kiedyś umrę i wtedy chciałabym, aby ludzie zapamiętali mnie za to, jakie miałam serce - powiedziała Selena. Artystka zdradziła, że teraz posty na jej Instagramie wrzuca ktoś inny niż ona. - Gdy nie mam tego [Instagrama] w telefonie, nie czuję pokusy. Nagle musiałam nauczyć się być ze sobą. To było irytujące, bo dawniej mogłam godzinami oglądać życia innych ludzi.

Rezygnacja z mediów społecznościowych pozwoliła Selenie skupić się na innych projektach. Artystka zaczęła rozwijać markę kosmetyków Rare Beauty, której celem jest podkreślenie naturalnego piękna i odrzucenie nierealistycznych standardów. Selena pragnie, aby kobiety zrozumiały, iż powinny myśleć o makijażu jako o czymś, co mogą robić, a nie jako o czymś, co muszą.

Selena na pytanie, czy planuje zakończyć karierę muzyczną, odpowiedziała, że absolutnie nie bierze tego pod uwagę. Co więcej, przyznaje, że w tej dziedzinie ciągle próbuje sobie coś udowodnić. Dzięki temu, że zrezygnowała z Instagrama, otworzyła się i zaczęła podejmować więcej "kreatywnego ryzyka". - Kiedy odłożyłam ten mały telefon, na którym było 150 milionów ludzi, poczułam wielką ulgę.

Jeśli ciekawi Was, na jakie inne tematy wypowiedziała się Selena, zajrzyjcie do wrześniowego wydania "Elle".